Ubojnie drobiu są zadowolone z cen oraz popytu... niestety te w USA

Redakcja
drob tuszka1

Polska branża drobiarska nie ma dobrego czasu. Ceny nie są zadowalające, handel też nie powala na kolana. Wprawdzie jesteśmy jednym z największych producentów drobiu na świecie, jednak nie przekłada się to na zyski - zwłaszcza eksportowe, ponieważ kurs euro sprawia, że opłacalność sprzedaży za granicę zmniejsza się z każdym transportem.

 

Z analizy sprawozdań finansowych amerykańskich producentów mięsa drobiowego, którą przeprowadziła Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz wynika, że poprawiają się warunki na światowych rynkach mięsa drobiowego. Rośnie zarówno popyt, jak i ceny.

 

Amerykańskie firmy chwalą rosnący eksport mięsa drobiowego. Zauważają także wzrost zainteresowania drobiem wśród konsumentów na rodzimym rynku, szczególnie wśród klientów sklepów spożywczych. Branży sprzyjają także koszty pasz, które w ocenie przedsiębiorstw z USA, ciągle są niskie. Te dobre warunki mają doprowadzić do tego, że jak zakłada jedna z firm, produkcja wzrośnie w trzecim i czwartym kwartale po około 11 -13 procent. Te wzrosty dotyczą oczywiście nie rynku, ale jednej z firm, która zachęcona popytem otwiera nowe zakłady. Produkcja kurcząt rzeźnych ma się zwiększyć w Stanach Zjednoczonych o około dwa procent.

 

Branża drobiarska jest także zadowolona ze wzrostu cen. Z prezentowanych przez zakłady danych wynika, że ceny piersi kurcząt wzrosły o ponad 9 procent w porównaniu do zeszłego roku, ćwierci nóg zdrożały o więcej niż 17 procent, a skrzydełka o 5 procent. Co ciekawe, przez rok nie podrożały przetworzone produkty drobiarskie.

 

Źródło: KIPDiP

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz