Władza dobije drobiarzy? W branży szykuje się fala zwolnień

Redakcja

Przedstawiciele największych firm drobiarskich, m.in. Cedrob, KPS Partners, ResDrob i Wipasz spotkali się, by zająć wspólne stanowisko w sprawie najważniejszych wyzwań sektora produkcji mięsa z kurczaka. Firmy stanowiące około 70% polskiej produkcji drobiowej przeciwstawiają się m.in. zatrzymaniu eksportu mięsa halal i koszer, ograniczaniu stosowania importowanej soi  w paszach, nieefektywnej promocji polskiego drobiu i licznym przekłamaniom na temat produkcji polskiej żywności.

 

Pojawienie się grypy ptaków i koronawirusa znacząco pogorszyły kondycję hodowców  i przetwórców mięsa drobiowego. Przede wszystkim ograniczyły eksport do krajów trzecich czy sektora Horeca (restauracje, hotele, catering) w Europie. Był to dotkliwy cios, ponieważ blisko 50% polskiej produkcji kurczaka jest wysyłana za granicę. Dlatego branża jest zaskoczona i zaniepokojona propozycjami zmian uderzającymi m.in. w ubój religijny.

 

Ubój religijny umożliwia produkcję mięsa halal i koszer, które są wysokomarżowymi produktami wysyłanymi do krajów muzułmańskich i Izraela, ale także krajów europejskich, gdzie mieszka duża diaspora wyznawców islamu i judaizmu. Kraje arabskie, to atrakcyjne rynki, o których otwarcie zabiegały przez wiele lat firmy i same służby państwowe. Teraz w momencie największego kryzysu od lat, eksport do tych krajów umożliwiał branży drobiowej powstrzymanie fali zwolnień. Krótko po ogłoszeniu propozycji ograniczeń produkcji mięsa, według metod wymaganych przez wyznawców innych religii, wielu zagranicznych partnerów biznesowych wyraziło konieczność poszukiwania dostawców z innych krajów.

 

Polski eksport mięsa halal i koszer (zarówno wołowiny jak i drobiu) to według danych  z 2018 roku około 2 mld zł. przychodów rocznie oraz wpływy do budżetu państwa zmagającego się z kryzysem gospodarczym. Branża podkreśla, że wprowadzenia przepisów ograniczających ubój religijnych pociągnie za sobą tysiące zwolnień i kolejne straty pogrążonej w kryzysie branży.

 

 

Sektor drobiowy jest otwarty na rozmowy i spotkanie ze stroną rządzącą, by zapewnić największy możliwy dobrostan zwierząt, a jednocześnie zagwarantować poszanowanie zasad religijnych. Natomiast odrzuca propozycję ograniczenia uboju religijnego  i w efekcie zatrzymania eksportu do konsumentów wyznających islam i judaizm. Branża podkreśla, że Trybunał Konstytucyjny uznał możliwość poddawania zwierząt ubojowi według metod wymaganych przez obrzędy religijne za zgodny z konstytucją.

 

Przedstawiciele największych firm drobiarskich rozmawiali także o konieczności zapewnienia swobody producentom w stosowaniu importowanej soi modyfikowanej genetycznie w paszach, której nie da się zastąpić w pełni białkami krajowymi. Podnoszono także kwestie reformy systemu promocji mięsa kurczaka oraz zadbania  o dobry wizerunek polskiej żywności, które pada ostatnio ofiarą serii nieprawdziwych informacji niszczących jej dobrą reputację.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz