Pomoc dla rzepaku wiosną.

Redakcja

Z chwilą ruszenia wegetacji należy stworzyć roślinom rzepaku optymalne warunki do zbudowania podstawowych elementów struktury plonu.

W tym celu wskazane jest zastosowanie nawozu, najlepiej wieloskładnikowego, tak by zaopatrzyć rośliny nie tylko w azot ale dodatkowo w magnez, siarkę i mikroelementy. Większość plantacji w kraju przezimowała dobrze i obsada roślin mieści się w granicach 40-50 szt. na 1 m2, co rokuje wysoki plon. Rośliny zaczęły wznawiać wegetację, co oznacza, że można już wspomóc rzepak, rozpoczynając wysiew nawozów. Ich asortyment jest szeroki, jednak należy mieć na uwadze dobór nawozu pod względem formy i różnorodności wnoszonych składników. Nie mamy pewności, że warunki pogodowe będą nadal tak łaskawe i nie wystąpią niskie temperatury, stąd też bezpieczniej jest wybierać nawóz, w którym azot występuje w formie amonowej, a nie saletrzanej, która zwiększając uwodnienie roślin w przypadku trudniejszych warunków pogodowych może przyczynić się do wiosennych uszkodzeń mrozowych rzepaku. Formę amonową zawiera przykładowo siarczan amonu, który oprócz azotu dostarczy roślinom siarki. Nadmienić należy, że siarka jest niezbędna do prawidłowego rozwoju roślin, a jej wzmożone zapotrzebowanie występuje od początku formowania łodygi do początku zawiązywania łuszczyn. Warto zwrócić uwagę na kizeryt czyli siarczan magnezu, który oprócz siarki wnosi do gleby magnez. Na rynku dostępne są także różnego typu biostymulatory, które jak zapewniają producenci powodują wzrost odporności roślin na susze, przymrozki oraz zapewniają lepsze wykorzystanie składników pokarmowych, co w przypadku rzepaku ma znaczenie, zwłaszcza w tym trudnym wiosennym okresie przejściowym, w którym rośliny są zawsze osłabione. Optymalna wiosenna dawka azotu powinna kształtować się w granicach 120-180 kg N/ha w zależności od danego stanowiska i planowanych plonów. Korzystnie jest wprowadzić tę dawkę w dwóch częściach. Przykładowo można zastosować wczesną wiosną 60% zaplanowanej ilości azotu (np. 90 kg N/ha) w postaci siarczanu amonu, a po 2-3 tygodniach w fazie intensywnego wzrostu roślin pozostałe zaplanowane 40% N (np. 60 kg N/ha) w postaci saletry amonowej. Trudno przewidzieć przebieg pogody, jednak w chwili obecnej w okresie wiosennym można przypuszczać że przez dłuższy czas może wystąpić susza, stąd też wniesiony doglebowo azot może nie zostać w pełni wykorzystany. Wtedy korzystniej byłoby zastosować większą dawkę azotu nawet do 120 kg/ha N.

 

 

Dla portalu cenyrolnicze.pl:

 

Dr inż. Karolina Śmiatacz

Katedra Agronomii

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz