Wiceprezes ANR złożył dymisję po niedzielnej aukcji w Janowie

Redakcja
prawo i finanse aukcje-w-janowie

Media nie zostawiły na kierownictwu Agencji Nieruchomości Rolnych suchej nitki po niedzielnej aukcji koni arabskich, która odbyła się w Janowie Podlaskim. Władzom agencji zarzuca się między innymi spekulowanie i podbijanie ceny koni, co najlepiej obrazuje przede wszystkim dwukrotna licytacja gwiazdy niedzielnego wydarzenia klaczy Emiry, która pierwotnie została wylicytowana za ponad pół miliona, po czym sprzedano ją za kwotę o połowę mniejszą. 

Eksperci mówią wprost, że z aukcji o nazwie "Pride of Poland" (tłum. duma Polski) nowe władze stadniny w Janowie Podlaskim uczyniły "Shame of Poland" (tłum. wstyd Polski). Okazuje sie, że do zarządzania stadniną nie wystarczy przynależność partyjna, ale niezbędne sa doświadczenie, ogromna wiedza i, co tu ukrywać, znajomości oraz zaufanie w świecie hodowli koni.

Całe niedzielne wydarzenie nadzorował wiceprezes ANR Karol Tylenda. Mężczyzna wczoraj zrezygnował z zajmowanego stanowiska. Swoją dymisję tłumaczy honorem. Minister rolnictwa przyjął już rezygnację. Dziś mają się odbyć rozmowy z prezesem janowskiej Stadniny Sławomirem Pietrzakiem. Będą one dotyczyły przebiegu niedzielnych aukcji.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz