Polski rolnik zadłużony po uszy. Komornik nie jest zainteresowany przetrwaniem gospodarstwa

Paweł Hetnał
kredyt, zadłużenie, gospodarstwo rolne, bankrut

- Zadłużenie kredytowe, czyli to w bankach, polskich gospodarstw rolnych wynosi 33 mld zł. Niestety powiększa się liczba gospodarstw, które mają kłopoty z obsługą swojego zadłużenia. Szacuje się, że 6,5 tys. gospodarstw zaprzestało spłaty zaciągniętych kredytów. Ok. 3,5 tys. gospodarstw jest w windykacji komorniczej – poinformował były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

 

Rolnictwo to nieustanne inwestycje

 

- Szczególnie to zjawisko występuje w bankach komercyjnych, a trochę w mniejszym stopniu w bankach spółdzielczych. Zwracamy uwagę, że zdolności kredytowe gospodarstw będą szczególnie ważne w najbliższym czasie, ponieważ według wszelkich danych, które rada przy prezydencie analizowała już wcześniej, by spełnić oczekiwania konsumentów europejskich i te wszystkie wytyczne dotyczące Zielonego Ładu, rolnicy będą musieli inwestować w swoje gospodarstwa, w nowe technologie i nowe maszyny, co będzie wymagało dużych nakładów – mówił we wtorek były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski po zakończeniu prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Obrady były poświęcone m.in. problemom dotyczącym zadłużenia polskich gospodarstw rolnych 

 

- W ramach wspólnej polityki rolnej jak i planu strategicznego nie przewidziano jakiś wielkich środków na inwestycje w gospodarstwach, w szczególności że z II filara, tego właśnie inwestycyjnego, przewidziano przekierowanie 30 proc. środków na wzrost dopłat bezpośrednich w I filarze. Tych pieniędzy nie widać też w krajowym planie odbudowy, pomimo zwiększenia środków z 1,5 proc. do 6 proc. To środki przede wszystkim skierowane do przetwórstwa rolno-spożywczego, czyli nie bezpośrednio do gospodarstw. Ten problem cały czas istnieje. Skąd rolnicy mają mieć pieniądze na inwestycje w gospodarstwach? Wiele gospodarstw, żeby dostosować się do wymogów Zielonego Ładu, będzie musiało inwestować z kredytów i zadłużać się jeszcze bardziej – przestrzega Ardanowski.

 

Komornik chce wyciągnąć swoją część nie licząc się z konsekwencjami

 

Jak stwierdził były szef resortu rolnictwa, w czasie spotkania Porozumienia podniesiono problem braku zaufania do kredytowania rolnictwa przez banki spółdzielcze i w ogóle sektor bankowy. – Z jednej strony rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 2017 r. chroni zadłużonych rolników i wymienia jakie części gospodarstwa nie podlegają egzekucji komorniczej. To elementy składające się na produkcję w gospodarstwie, ale banki boją się, że nie będą w stanie zabezpieczyć kredytu. Nadużyciem jest to, że banki chcą mocnego zabezpieczenia stosunkowo niewielkiego kredytu całym gospodarstwem rolnym. To jest niewspółmierne. Np. kredyt na kwotę 200 tys. zł zaciągnięty na konkretne gospodarstwo był windykowany z wartości gospodarstwa wycenianego na kilka milionów złotych. Komornik nie jest zainteresowany przetrwaniem gospodarstwa  i jego stabilnością. Chce wyciągnąć swoją część nie licząc się z konsekwencjami – stwierdził Ardanowski.

 

Ardanowski przekonywał, że musi zostać poprawiona ustawa o ubezpieczeniach upraw i zwierząt gospodarskich, co również zwiększy wiarygodność kredytową rolników. Były minister z ubolewaniem stwierdził, że prace w ministerstwie nad tą ustawą zostały wstrzymane. Rada przy prezydencie zaleciła ministrowi rolnictwa rozmowy z bankami w celu ustanowienia kompromisu, który zapewni kredytowanie gospodarstw rolnych.

 

 


Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz