Utylizacja świń po ogniskach ASF pochłonęła już setki milionów złotych. Tymczasem w 2019 r. prawie połowa rolników nie otrzymała odszkodowań

Redakcja

Utylizacja świń z ognisk afrykańskiego pomoru świń to ogromny rynek, który na przestrzeni kilku lat wchłonął kilkaset milionów złotych. Od 2016  do końca ubiegłego roku takiemu procesowi poddano ok. 757 tys. świń, przy czym utylizacja każdej sztuki to koszt rzędu 550 zł. Jednocześnie polscy hodowcy coraz częściej mają problem z otrzymaniem odszkodowania za likwidację stada.

 

- Kiedy państwo przejmowaliście władzę zapowiedzieliście, że odbudujecie pogłowie trzody chlewnej do poziomu 20 mln sztuk. Natomiast według GUS w czerwcu 2020 r. w polskich gospodarstwar.ch i na fermach hodowlanych jest już tylko 11 mln sztuk świń, z czego prawie 45% zwierząt znajduje się w gospodarstwach wysokotowarowych, które posiadają powyżej 1 tys. zwierząt. Obiecywaliście zatrzymanie spadku produkcji trzody chlewnej, ale za to, właśnie za państwa rządów, drastycznie wzrósł chów nakładczy oraz spadły ceny żywca – mówiła podczas grudniowego posiedzenia komisji rolniczej Dorota Niedziela, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

 

- Ogromnie spadły ceny, a tym samym opłacalność hodowli spadła drastycznie. Chociaż wirus ASF jest chorobą zwalczaną z urzędu, to bardzo często jest tak – i widzimy to po informacjach, które otrzymałam od państwa w interpelacji – że w 2018 r. co piąty rolnik, 19% rolników nie otrzymało odszkodowania za świnie zabite z powodu ASF. A w 2019 r. ten los spotkał już prawie co drugiego rolnika – 40% rolników nie uzyskało odszkodowania. To są fakty. Epidemia ASF w obliczu braku adekwatnej pomocy i braku odpowiednich działań, które rzeczywiście dawałyby efekty, a nie zasługiwały na nazwę „fenomenalne”, spowodowały, że w ciągu pięciu lat z mapy Polski zniknęło 135 tys. stad trzody chlewnej. Takie są dane. Jak wynika z informacji, które też otrzymałam po interpelacji, w sierpniu 2020 r. z 244 tys. stad trzody chlewnej w 2015 r. zostało obecnie tylko 110 tys. Państwo mówią o tym, że będziecie dbać o małe gospodarstwa. Przecież tych zlikwidowanych 130 tys. stad to są właśnie małe gospodarstwa, które nie były w stanie dostosować się do bioasekuracji, bo nie miały adekwatnej pomocy. Obecnie epidemia ASF obejmuje już cały kraj. Tylko w tym roku zlikwidowano 103 ogniska ASF, w których zabito 57 tys. świń. Koszt zabicia i zutylizowania jednej świni to 550 zł. To wszystko wchodzi w koszt, o którym pan później mówi o bioasekuracji czy o wspieraniu. To są ogromne pieniądze, ale one generalnie nie pomagają rolnikom. Wcześniej, w latach 2016–2019, z powodu ASF zabito i zutylizowano prawie 700 tys. zwierząt – wyliczała Dorota Niedziela.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz