- Polska najwyraźniej nałożyła zakaz importu żywych świń z Niemiec. Wschodnioniemieckie grupy producentów zgłosiły, że nie mogą już dostarczać świń rzeźnych do sąsiedniego kraju - powiedział agrarzeitung.de Albert Hortmann-Scholten ze Stowarzyszenia Grup Producentów Bydła i Mięsa (VEZG). Jak czytamy w niemieckich mediach, dla producentów z byłych terenów NRD sąsiad jest ważnym rynkiem zbytu, który zyskał na znaczeniu w ostatnich miesiącach ze względu na ograniczone możliwości ubojowe w Niemczech związane z koronawirusem.
- Spadek cen, którego teraz należy się obawiać, może mocno uderzyć w gospodarstwa - powiedział dr Thomas Wagner, prezydent rolników w Turyngii. Aby przeciwdziałać redukcji zapasów, Wagner postuluje by rząd federalny rozpoczął działania zmierzające do uznania regionalizacji przez państwa trzecie. - To jedyny sposób, aby kontynuować eksport wieprzowiny z regionów takich jak Turyngia, na które ASF nie ma wpływu - powiedział Wagner.
Branża wieprzowa przygotowuje się do wprowadzenia zakazu eksportu. Szczególnie bolesna jest utrata rynku chińskiego, który wchłonął w tym roku coraz większe wolumeny. Według Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) w okresie od stycznia do kwietnia Niemcy sprzedały do Państwa Środka 158 000 ton wieprzowiny o wartości 424 mln euro. Ilość wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku, a wartość towarów jest ponad trzykrotnie większa. Nawet jeśli biznes w Chinach ucierpiał z powodu problemów logistycznych z powodu kryzysu koronowego, popyt w kolejnych miesiącach pozostał wysoki.
W ciągu ostatnich kilku lat Niemcy wielokrotnie zabiegały o rozmowy z władzami chińskimi na temat ryzyka rozprzestrzenienia się ASF na Niemcy. Celem było opracowanie rozporządzenia, na mocy którego w przypadku zarażenia dzika wirusem ASF tylko dotknięte regiony zostaną zablokowane na eksport. Chiny nie były jeszcze gotowe do rewizji umów bilateralnych, ale zasygnalizowały, że chciałyby rozmawiać o takiej regionalizacji.
Sekretarz stanu Joachim Fuchtel poinformował, że już dziś wieczorem poinformuje stronę chińską o obecnej sytuacji w Niemczech - powiedziała dziś w Berlinie federalna minister rolnictwa Julia Klöckner. Minister podkreślała, że przynajmniej w tej chwili mamy do czynienia z odosobnionym przypadkiem.
