W ciągu 15 lat ponad 5 milionów gospodarstw rolnych w UE straciło środki do życia. Oznacza to, że więcej niż co trzecia firma zamknęła swoje bramy na zawsze.
Wszystkie media rozpisują się o sytuacji polskiego rolnictwa w kontekście bezcłowego, nadmiernego importu zbóż z Ukrainy oraz trudności z wprowadzaniem WPR i realizacji dopłat bezpośrednich. W tym wszystkim giną głosy polskiego pszczelarstwa, gdzie również miód i inne produkty pszczele z Ukrainy dosłownie zalewają polski rynek. W świetle badań przeprowadzonych w ostatnim okresie w Niemczech, w zakresie sprowadzonego miodu, gdzie na 146 przebadanych próbek stwierdzono 46% podróbek, można zadać pytanie - co serwujemy polskim konsumentom?
Nowy minister rolnictwa, Robert Telus, zapowiada, że zrobi wszystko, „aby kontrole na granicy były tak dokładne, aby zboże niepewnej jakości nie wpływało do Polski, a tym samym – do Europy”. Dzisiaj nowy szef resortu uda się na granicę państwa „w celu bliższego zapoznania się propozycjami strony ukraińskiej w kwestii eksportu produktów rolnych z tego kraju”.
12 kwietnia br. o godz. 10.00 (środa) w miejscowości Okopy (gmina Dorohusk, powiat chełmski, woj. lubelskie) rozpocznie się trzydniowy protest zgłoszony przez NSZZ RI „Solidarność” przeciwko niekontrowanemu napływowi zboża z Ukrainy na teren Unii Europejskiej co jest przyczyną destabilizacji na rynku zbóż i powoduje trudna sytuację ekonomiczną rolników.
Przyjęcie inicjatyw zakazu chowu klatkowego, zakazu transportu żywych zwierząt oraz likwidacji możliwości utrzymywania bydła w systemie uwięziowym spowodują, że produkcja w Unii Europejskiej będzie nieopłacalna i zastąpi ją żywność z krajów trzecich, w których nie obowiązują tak wyśrubowane przepisy dobrostanowe, a konsumenci zostaną pozbawieni prawa wyboru.
- Teraz mamy chwilowe uspokajanie nastrojów. Wymiana ministra bez zmiany podejścia do rolnictwa nic nie da. (…) To zbyt poważny obszar działalności gospodarczej, a jednocześnie życia społecznego, żeby go lekceważyć – wskazuje były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.
Prezydent Andrzej Duda zdradził dzisiaj mediom kto zostanie następcą Henryka Kowalczyka na stanowisku ministra rolnictwa. Kolejnym szefem resortu będzie Robert Telus, który aktualnie pełni funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Komisja Europejska opublikowała projekt przedłużenia bezcłowego i bezkontyngentowego importu zbóż z Ukrainy na kolejny rok. Złożyłem rezygnację z funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi widząc, że ten podstawowy postulat rolników nie zostanie przez Komisję spełniony – oświadczył dzisiaj przed południem wicepremier Henryk Kowalczyk.
– Wielu rolnikom grozi bankructwo. Mamy miliony ton zboża w magazynach i nikt nie chce tego kupować, bo rynek zalało tanie zboże z Ukrainy. Apelujemy o stworzenie tarczy antykryzysowej dla rolników na wzór tarczy antycovidowej. Kilkadziesiąt miliardów strat jest w całym polskim rolnictwie i rząd RP musi podjąć odważne decyzje i interweniować – mówi Edward Kosmal z zachodniopomorskiej Solidarności RI - lider rolniczego protestu.
Jak wynika z ustaleń Onetu, Henryk Kowalczyk pożegna się z funkcją ministra rolnictwa. Według tego medium, polityk ma jednak pozostać w rządzie i wciąż będzie wicepremierem. Na jego miejsce typowani są posłowie PiS - Robert Telus oraz Jan Krzysztof Ardanowski.
Ekonomiści zajmujący się polskim rynkiem pracy rzadko kiedy piszą o rolnictwie. To duży błąd, bo w Polsce wciąż działa ok. 1,3 mln gospodarstw rolnych, a rolnictwo wytwarza ok. 3 proc. PKB. Jest to znacznie więcej, niż w przypadku gospodarek innych krajów rozwiniętych, nawet jeśli polskie rolnictwo z roku na rok staje się coraz nowocześniejsze. Jak osiągnąć sukces w szukaniu pracy w sektorze rolniczym? Na co zwrócić szczególną uwagę? Jakie umiejętności są najważniejsze?
– Porozumienie w sprawie zbóż z organizacjami rolniczymi jest kontynuowane, realizowane i na pewno nie zostało zerwane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – powiedział wicepremier Henryk Kowalczyk. Szef resortu rolnictwa poinformował, że część postulatów jest już realizowana, a pozostałe elementy porozumienia są w tej chwili przygotowywane.
Szef Krajowej Administracji Skarbowej podpisał umowę o współdziałanie z Cedrob S.A. Jest to ósma tego typu umowa zawarta przez szefa KAS z biznesem. Resort finansów planuje dalszy rozwój współpracy z dużymi podmiotami i wspólnie z Komisją Europejską pracuje nad ewaluacją pilotażu Programu Współdziałania.
- Jeśli minister chce, żeby mu popsuć środę w stolicy, jesteśmy w stanie to załatwić. Tak samo jak przyjazd prezydenta Ukrainy - mówi Interii Marcin Sobczuk, prezes Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego i członek Stowarzyszenia Oszukana Wieś.
- Kolejny raz zostaliśmy oszukani – czytamy w oświadczeniu Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego oraz Stowarzyszenia "Oszukana Wieś", które odnoszą się do postanowień „okrągłego stołu rolniczego” z 29 marca br. Obie organizacje ogłosiły pogotowie strajkowe, bowiem, w ich opinii, „napływ zbóż nie tylko nie zmalał, ale wręcz wzrósł”. Rolnicy z Lubelszczyzny wracają na barykady już jutro.
- Ministerstwo Rolnictwa kolejny raz chce utrudnić życie polskim producentom oraz przetwórcom drobiu. Pod chwytliwym hasłem ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa próbuje się wprowadzić nową daninę, która zmniejszy dochody rolników oraz osłabi konkurencyjność polskiego drobiarstwa na arenie międzynarodowej. Pomysł ministerstwa to strzał w stopę nie tylko dla drobiarstwa, ale dla polskiego rolnictwa w ogóle – uważa Piotr Lisiecki, prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP).
W miejscowości Elizówka (woj. lubelskie) na DK19 kierujący ciągnikiem rolniczym nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu Skodą. W skutek zderzenia doszło do przewrócenia się ciągnika. Kierujący nim 56-latek w wyniku poniesionych obrażeń zmarł na miejscu.
- Wicepremier Kowalczyk wie, że nie ma takich mocy przeładunkowych na Bałtyku i nie ma takich kanałów transportowych, żeby w trzy miesiące wywieźć 9-milionową nadwyżkę zboża, kiedy w rekordowym pod tym względem 2021 r. Polska wyeksportowała 4,5 mln ton towaru – uważa polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, Marek Sawicki oceniając ustalenia jakie zapadły niedawno pomiędzy rolnikami i ministrem Henrykiem Kowalczykiem.
- Polscy rolnicy otrzymają wsparcie w wysokości około 280 milionów złotych w związku ze stratami spowodowanymi importem zboża z Ukrainy – ogłasza na swojej stronie internetowej ministerstwo rolnictwa.