Narasta presja ruchów ekologicznych na rolnictwa. Tym razem niczym bumerang powraca teoria o szkodliwych gazach cieplarnianych emitowanych przez produkcję zwierzęcą. Naukowcy mają sporo wątpliwości co do tej teorii, ale Greenpeace konsekwentnie forsuje wersję, że emisje gazów cieplarnianych z hodowli zwierząt w UE stanowią 17% całkowitych emisji w UE i powodują więcej szkód w klimacie niż wszystkie samochody osobowe i dostawcze razem wzięte. - Skala problemu oznacza, że UE nie jest w stanie osiągnąć celów porozumienia klimatycznego z Paryża i uniknąć najgorszych skutków załamania klimatu bez zmniejszenia liczby zwierząt hodowlanych - uważa Greenpeace.