Wypadki rolnicze

W minionym tygodniu na polu uprawnym w Turzy Wielkiej (woj. mazowieckie) na nogę nastolatki opadł dyszel prasy rolniczej. Dziewczyna doznała złamania dwóch kości śródstopia. Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność. Uważajmy przy obsłudze maszyn i urządzeń rolniczych, ale także podczas transportu, dojazdu, czy powrotu z pola. 

Do nieszczęśliwego wypadku doszło w gminie Janowiec (woj. lubelskie). 49-latek jadący ciągnikiem rolniczym w trakcie jazdy zasłabł i zjechał ze skarpy. Jak ustalili policjanci, przyczyną tego najprawdopodobniej były jego problemy zdrowotne. Mimo długiej reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny.

Wczoraj w wielkopolskich Więckowicach (gm. Dopiewo) spłonęła chlewnia, w której znajdowało się blisko 2 tys. prosiąt. Żadnego z nich nie udało się uratować.

W miniony wtorek w miejscowości Czerwony Dwór (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do pożaru budynku inwentarskiego, w którym utrzymywano 20 tys. kurcząt. Blisko 40 strażaków przez 6 godzin walczyło z płomieniami.

W piątek wieczorem miał miejsce pożar fermy drobiu w Szamocinie (woj. wielkopolskie). Płomienie pochłonęły życie 5 tysięcy indyków. Straty wyceniono wstępnie na 800 tys. zł.

W miniony wtorek w Swarzynicach (gmina Trzebiechów, woj. lubuskie) doszło do pożaru budynku, w którym utrzymywano 32 tys. kurczaków. Z pożaru udało się uratować zaledwie kilka zwierząt.

W szczególnie dramatycznych okolicznościach, pajęczańscy policjanci, na sygnale „korytarzem życia” przetransportowali do szpitala rękę 14-latka, którą stracił podczas prac w gospodarstwie rolnym.

W czwartek 29 listopada, około godziny 14, w miejscowości Orelec (woj. podkarpackie) doszło do pożaru murowanego budynku gospodarczego wraz z częścią mieszkalną. Przed przybyciem na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów PSP gospodarzowi udało się wyprowadzić zwierzęta z płonącego budynku. W trakcie ewakuacji zwierząt gospodarz doznał poparzeń ciała.

W miniony piątek, tuż przed godziną szóstą, dyżurny radomskiej straży odebrał zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego w miejscowości Józefów gmina Jedlińsk (woj. mazowieckie). Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że pali się budynek gospodarczy, w którym znajdują się baloty słomy i duża ilość kaczek.

Policjanci wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku do którego doszło w m. Smugi, gm. Jastków (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że 60-latek wykonując prace polowe rozrzutnikiem do obornika został wciągnięty za nogę przez ruchome elementy maszyny. Mężczyzna został karetką przewieziony do szpitala.

W miniony poniedziałek, kilka minut po godz. 10, do dyżurnego iławskiej straży wpłynęło zgłoszenie dotyczące pożaru budynku gospodarczego we Franciszkowie (woj. warmińsko-mazurskie). Zgłaszający informował, że w płonącej oborze znajduje się około pięćdziesięciu sztuk bydła. W wyniku pożaru sześć z nich padło, a wiele innych zostało powaznie poparzonych. 

16 października br. na terenie gminy Tokarnia (woj. małopolska) podczas prac rolniczych doszło do wypadku, w wyniku którego mężczyzna z obrażeniami zagrażającymi życiu został zabrany przez śmigłowiec.

Do nieszczęśliwego wypadku doszło przy zbiorze kukurydzy w gm. Łaszczów (woj. lubelskie). 69-letni mężczyzna wypadł z przyczepy ciągnika rolniczego. W wyniku obrażeń ciała został przewieziony karetką pogotowia do szpitala. Zarówno kierowca, jak i pasażer ciągnika byli trzeźwi.

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek w Kolankowie, pow. lipnowski (woj. kujawsko-pomorskie). Pod kołami przyczepy ciągnika zginął 53-letni mieszkaniec Lipna. Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny tej tragedii.

19 września 2018 r. o godz. 13:10 w miejscowości Tresta (woj. mazowieckie) doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Kierujący ciągnikiem rolniczym marki Ursus, 64-letni mężczyzna wracając z prac polowych zatrzymał na chwilę pojazd i wyłączył silnik, aby podpiąć bronę. Po jej podłączeniu uruchomił ponownie silnik, a pozostawiony na biegu ciągnik ruszył i tylnym kołem najechał 64-latka.

Dzisiaj rano na drodze krajowej nr 77 w miejscowości Dębno w powiecie leżajskim (woj. podkarpackie) od ciężarówki przewożącej trzodę chlewną odpięła się naczepa i przewróciła się na bok. 

Janowscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku do którego doszło w środę w miejscowości Konstantów. 40-latek został przejechany przez ciągnik rolniczy, gdy naprawiał doczepione do niego pługi. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Policjanci apelują o wyobraźnię i rozsądek podczas wykonywania wszelkich prac w gospodarstwach.

Nad wyraz przytomne zachowanie mężczyzny zapobiegło tragedii. Podczas prac polowych, mężczyzna zerwał linię wysokiego napięcia. Wiedział, że jak wyjdzie z kombajnu grozi mu niebezpieczeństwo.

Do tragicznego wypadku doszło w bieżacym tygodniu na terenie gospodarstwa w gminie Gniew podczas wykonywania prac polowych. Operator ładowarki przejechał kobietę.

Do niebezpiecznego wypadku drogowego z udziałem ciągnika rolniczego doszło w miejscowości Hola. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 23-letni kierowca pojazdu marki Volkswagen Polo, najechał na jadący przed nim ciągnik.