Do nieszczęśliwego wypadku podczas prac polowych doszło 3 czerwca w Łyśniewie Sierakowickim (woj. pomorskie). - Jak wynika ze wstępnych informacji, ciągnik najechał na niespełna dwuletnie dziecko – informował Express Kaszubski. Mimo prowadzonej przez lekarzy walki o życie dziecka, w poniedziałek po południu chłopiec zmarł
Jak podał kaszubski portal, na miejsce zadysponowano śmigłowiec LPR, który przetransportował dziecko do szpitala w Gdańsku. - Według informacji, które posiadam na chwilę obecną, najprawdopodobniej w pewnym momencie uchyliły się drzwi traktora, albo dziecko nacisnęło klamkę, w każdym razie wypadło z pojazdu wprost pod jego koła - mówiła mł. asp. Karol Wysocki, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.
- Mimo prowadzonej przez lekarzy walki o życie dziecka, w poniedziałek po południu chłopiec zmarł - powiedziała polsatnews.pl podkom. Aleksandra Drewa z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. Funkcjonariusze prowadzą śledztwo w tej sprawie pod nadzorem tamtejszej Prokuratury Rejonowej. Jak podaje Polsat News, ojciec dwulatka był trzeźwy. Grożą mu trzy lata więzienia. Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 155 KK o nieumyślne spowodowanie śmierci.
Źródło: Polsat News/własne