Pozostałe wieści rolnicze

- Kilkudziesięciu rolników rozpoczęło protest pod siedzibą Krajowego Ośrodku Wsparcia Rolnictwa przy ulicy Bronowickiej w Szczecinie. Chodzi o sprawę spółki PRP Babinek, której - ich zdaniem - niezgodnie z prawem przedłużono umowę na dzierżawę pól. Zainteresowanie tą ziemią zgłaszali rolnicy – informuje Radio Szczecin. Rolnicy podkreślają, że prezesem spółki jest gospodarz z Francji.

- Lewicowe ruchy, neomarksistowskie ruchy, które przebrały się w płaszcz ekologii, obrońców przyrody, tworzą nową pseudo religię, tworzą nowe bożki z przyrody… Ci ludzie chcą w różnych aspektach zniszczyć Europę jaką znamy. To dotyczy również rolnictwa, a w szczególności polskiego rolnictwa opartego o tradycyjny model rodzinny - przestrzega były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

Największa na świecie grupa chemiczna, BASF, reaguje na spadek zysków w wyniku kryzysu energetycznego i likwiduje 2600 miejsc pracy na całym świecie – z czego dwie trzecie w Niemczech – i zamyka jedną z dwóch fabryk amoniaku w Ludwigshafen.

Do 28 lutego, rolnicy mogą składać w urzędach gmin lub miast wnioski o zwrot podatku akcyzowego zawartego w cenie paliwa zużytego do produkcji rolnej. Hodowcy bydła zobligowani są załączyć do wniosku wydawaną przez ARiMR informację o dużych jednostkach przeliczeniowych (DJP).

- Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, czyli rządowa agencja, która podlega ministrowi Funduszy i Polityki Regionalnej, Grzegorzowi Pudzie, przekazała dofinansowanie w wysokości 6,5 mln zł do projektu, który zakłada m.in. hodowlę jadalnych owadów na klatkach schodowych – informuje dziennik Fakt.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, jeszcze niedawno był gorącym zwolennikiem „piątki dla zwierząt”, która miała „zaorać” polskie rolnictwo, a przede wszystkim produkcję zwierzęcą. Optyka szefa partii rządzącej zmienia się jednak wraz ze nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Teraz jest kadzenie rolnikom i przekonywanie jak są oni ważni dla dostatku i suwerenności naszego kraju. 

– Troszczymy się nie tylko o rolnictwo, nie tylko o polską wieś i jej partykularne interesy. Troszczymy się o naszą Ojczyznę i Stary Kontynent. Europa, jaką znamy, czyli oparta o wartości i Dekalog, Europa chrześcijańska, ma być zniszczona. Lewicowe i neomarksistowskie ruchy, które przebrały się w płaszcz ekologii, obrońców przyrody, chcą w różnych aspektach zniszczyć Europę, jaką znamy. To uderzenie dotyczy również rolnictwa, w szczególności polskiego rolnictwa, które oparte jest o tradycyjny model – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski podczas konferencji pt. „Forum dla wsi. Zjednoczeni rolnicy gwarantem bezpieczeństwa Europy”.

- W nawiązaniu do wielu pana wypowiedzi, w tym również z 19 października 2022 r. w Kalsku podczas spotkania z lubuskimi rolnikami, zapewniał pan, iż rolnicy poszkodowani przez suszę otrzymają pomoc w bieżącym roku. Obecnie producenci rolni przygotowują się do wiosennych prac polowych, przede wszystkim zaopatrując się w środki do produkcji, natomiast zeszłoroczne dochody z powodu suszy niejednokrotnie nie pokrywały kosztów produkcji, dlatego też Lubuska Izba Rolnicza zwraca się z zapytaniem na jakie wsparcie mogą liczyć rolnicy w tej kwestii i kiedy ta pomoc zostanie uruchomiona? – czytamy w wystąpieniu lubuskiego samorządu rolniczego do ministerstwa rolnictwa z 19 stycznia 2023 r.

Delegaci Rady Powiatowej Świętokrzyskiej Izby Rolniczej powiatu jędrzejowskiego wnioskują o zmianę wysokości opłaty za świadectwa weterynaryjne świń, które obecnie wnoszą dla producentów, którzy utrzymują do 50 szt.- 40 zł, dla gospodarstw większych utrzymujących powyżej 50 szt. - 112,50 zł. Podzielenie tej stawki i uznanie, że 56,40 zł to średnie wynagrodzenie za 1 godzinę pracy lekarza weterynarii, a 56,40 zł to kwota za dojazd do gospodarstwa, jest dla rolników zupełnie niezrozumiałe.

- Apelujemy o zwiększenie limitów na zużycie energii elektrycznej z 3000 kWh do 6000 kWh oraz o wprowadzenie limitów w zależności od kierunku produkcji, z podziałem na produkcję roślinną i zwierzęcą, przy czym przy produkcji  zwierzęcej limit ten powinien wynosić co najmniej 50 % rocznego zużycia. Obecnie określone na 2023 rok limity zużycia prądu przez gospodarstwa rolne o profilu zwierzęcym w niektórych przypadkach zostaną wyczerpane w ciągu miesiąca! – alarmuje Porozumienie Rolników z Województwa Warmińsko-Mazurskiego. 

Podczas posiedzenia prezydiów Copa-Cogeca pochylono się nad doniesieniami medialnymi dotyczącymi toczących się prac nad dyrektywą o emisjach przemysłowych (IED). Komisja Europejska zaproponowała ustanowienie progu zwierząt gospodarskich na poziomie 150 dużych jednostek przeliczeniowych (DJP) powyżej, którego gospodarstwa hodowlane trzody chlewnej, drobiu i bydła musiałyby przestrzegać tej dyrektywy. Komisja uzasadniła takie podejście zleconą wcześniej oceną skutków, które jest przestarzała i rodzi ogromne oburzenie wśród europejskich rolników.

- Wielu rolników twierdzi, i zobaczymy czy to będzie miało odzwierciedlenie w składanych wnioskach, że chcą zrezygnować w ogóle z aplikowania do Wspólnej Polityki Rolnej i mieć wolną rękę w podejmowanych decyzjach w swoim gospodarstwie i chcą być wolni od drobiazgowych kontroli, które instytucje krajowe w imieniu Unii Europejskiej realizują – mówił podczas jednej z niedawnych konferencji prasowych były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

- Proponowana zmiana ustawy o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi, ustawy – Prawo energetyczne, ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, jest nie do przyjęcia. Stanowi ona naruszenie prywatności rolników, jest sprzeczna z zasadą minimalizacji regulacji, a wprowadzenie dodatkowych obowiązków wpłynie negatywnie na sytuację rolników, szczególnie małe gospodarstwa rodzinne – czytamy w wystąpieniu samorządu rolniczego. Czym tym razem rządzący wprawili w osłupienie polskich rolników?

- Brak deszczu w niektórych częściach południowej Europy sieje spustoszenie w uprawach przed wiosennym sezonem wegetacyjnym - poinformowała Agencja Monitorująca Unii Europejskiej (MARS) w swoim lutowym raporcie. Zeszłego lata Europę nawiedziła dotkliwa susza, która miała ogromne konsekwencje, zwłaszcza dla zbiorów kukurydzy. Teraz sucha pogoda z zeszłego miesiąca budzi w wielu krajach obawy, że rezerwy wody nie wrócą w tym roku do normy.

- Polska zgodziła się przy wchodzeniu do Unii Europejskiej w 2004 r. na absolutnie dyskryminujące warunki w zakresie dopłat. Przypomnę, że w pierwszych latach po wejściu do Unii Europejskiej otrzymywaliśmy 25% dopłat unijnych. Reszta była dopłacana z budżetu krajowego. W kolejnych tych okresach to się w niewielkim stopniu zmieniło. Teraz słyszymy, że dopłaty dla polskich rolników będą na średnim poziomie europejskim. Tak, ale to jest pewna nadinterpretacja i jest to wniosek w części nieuzasadniony – uważa były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

30 stycznia holenderska Izba Reprezentantów przyjęła wniosek Partii Zwierząt w sprawie transportu zwierząt do krajów trzecich. Wniosek wzywa rządy w Europie do aktywnego sprzeciwu wobec transportu zwierząt do krajów trzecich, nawet na krótkie odległości. W Unii Europejskiej nie ma jednak wystarczającego poparcia dla tej inicjatywy.

Komisja Europejska pozywa Belgię do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Powód: kraj nie podjął wystarczających działań w celu zmniejszenia zanieczyszczenia azotanami w regionie Walonii. 

Od 3 marca Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmować wnioski o wsparcie na „Inwestycje chroniące wody przed zanieczyszczeniami azotanami pochodzenia rolniczego”. We wkrótce rozpoczynającym się naborze wprowadzono kilka zmian, m.in. ze 100 tys. na 150 tys. zł podniesiono poziom pomocy. 

- Rolnicy 28 lutego mają spotkać się z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem i od efektów tych rozmów uzależniają, czy akcja protestacyjna skończy się, czy nasili – informuje Radio Zet. Jeśli rozmowy ze stroną rządową nie przyniosą oczekiwanych skutków, to wówczas rolnicy zorganizują protest w Warszawie, który jest wstępnie planowany na 7 marca br.

Samorząd rolniczy wystąpił do ministerstwa klimatu i środowiska o wydanie interpretacji dotyczącej zwolnienia rolników z obowiązku uzyskiwania zezwolenia na przetwarzanie odpadów w przypadku zabezpieczania pryzm kiszonkowych zużytymi oponami. – Ustanowiony przepis umożliwia produkcje zwierzęcą, a stosowanie opon jako zabezpieczenia nakrycia kiszonek stosowane jest od wielu lat w Polsce i innych krajach – zauważa Krajowa Rada Izb Rolniczych.