Przyczyna pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym jeszcze nie została jednoznacznie określona. Wiodącą teorią jest podpalenie, a skali pożaru jest winna głęboka susza. Wielu obserwatorów zauważa, że do tego zjawiska przyczyniło się niewłaściwe zagospodarowanie tych terenów. Tamtejsze łąki nie są w dużej mierze użytkowane przez „dzierżawców dopłatowych”, którzy nie eksploatują łąk w odpowiedni sposób. To mogło spowodować, że zalegająca lub nieskoszona biomasa mogła z łatwością stanąć w płomieniach.