- Biurokratyzacja rolnictwa w Unii Europejskiej od dłuższego czasu potęguje problemy rolników. Wkrótce zamiast pracować będziemy siedzieć nad stosami papierów, by móc wyprodukować żywność. W dobie dzisiejszych problemów z bezpieczeństwem żywnościowym uważam, że należy dywersyfikować hodowle, wracając z rolnictwem do jego korzeni. Mamy najniższe pogłowie świń w Europie od wielu lat, co grozić może wkrótce poważnym kryzysem. Nie przedkładajmy formalności ponad pracę. To ślepa uliczka dla całego kontynentu – apeluje były wiceminister rolnictwa, Norbert Kaczmarczyk.