Frans Timmermans: Chcemy, aby usuwanie dwutlenku węgla oferowało rolnikom nowe i dodatkowe źródła dochodów

Redakcja
rolnictwo węglowe, węgiel, zielony ład

Za pomocą nowego, proponowanego rozporządzenia Komisja Europejska ma na celu ustanowienie ogólnounijnych standardów poświadczania usuwania dwutlenku węgla z atmosfery, w tym tak zwanych środków hodowli węgla. Ale krytycy ostrzegają, że tekst pozostawia ważne luki. Jaką rolę w tym projekcie będą odgrywać rolnicy?

 

Wniosek, przedstawiony przez wiceprzewodniczącego Komisji Fransa Timmermansa w środę (30 listopada), ma na celu pomóc w osiągnięciu ambitnych celów klimatycznych UE, w tym zerowych emisji netto do 2050 r., poprzez zapewnienie, że tylko należycie certyfikowane „pochłaniacze dwutlenku węgla” będą mogły liczyć się jako emisje ujemne. - Ramy certyfikacji dotyczące usuwania dwutlenku węgla gwarantują, że ilekroć z atmosfery zostanie pobrana tona węgla, wówczas możemy to zweryfikować - powiedział Timmermans, który jest również odpowiedzialny za wdrażanie unijnego Zielonego Ładu.

 

Oprócz rozwiązań technicznych, które w większości są jeszcze w fazie testów, pochłaniacze dwutlenku węgla można tworzyć za pomocą środków opartych na przyrodzie, takich jak ponowne zalesianie lub praktyki rolnicze, które pomagają magazynować węgiel w glebie ornej, znanej również jako rolnictwo węglowe.

 

- Chcemy, aby usuwanie dwutlenku węgla oferowało nowe i dodatkowe źródła dochodów wielu rolnikom, którzy chcą zrobić więcej dla różnorodności biologicznej, ale mają trudności ze znalezieniem niezbędnych funduszy - powiedział Timmermans. - Obecnie podmioty zainteresowane wdrażaniem środków uprawy węgla mają trudności z dostępem do finansowania ze względu na dużą różnorodność i brak zaufania do systemów certyfikacji – wyjaśnia wiceprzewodniczący KE.

 

Jak zareagowały organizacje?

 

Stowarzyszenia rolników wyraziły jednak obawy co do praktycznych kwestii związanych z wdrażaniem tego systemu. - Propozycja powinna docenić wysiłki liderów, takich jak rolnicy ekologiczni, którzy już poprawiają zasoby węgla - ostrzegł Jan Plagge, prezes stowarzyszenia rolnictwa ekologicznego IFOAM Organics Europe.

 

Tekst Komisji przewiduje kryterium „dodatkowości” dla wszystkich świadectw usuwania dwutlenku węgla. Oznacza to, że taki środek musi wykraczać poza wszelkie skutki, które i tak byłyby widoczne w przypadku zwykłej działalności rolniczej lub leśnej. Ale ten wymóg, dodał Plagge, „nie powinien działać na niekorzyść rolników, którzy już działają w ramach certyfikowanego programu zrównoważonego rozwoju, takiego jak unijna etykieta ekologiczna”.

 

Unijne stowarzyszenie rolników COPA-COGECA ostrzegło również , że wprowadzenie w życie zasady dodatkowości stanowiłoby „wyzwanie” z punktu widzenia rolników, ponieważ trudno byłoby określić podstawę już istniejących wysiłków. Tymczasem stowarzyszenie branżowe FoodDrinkEurope z zadowoleniem przyjęło tę propozycję jako „wspaniałą okazję do dalszej dekarbonizacji sektora spożywczego”. Podobnie Europejska Organizacja Właścicieli Ziemskich uznała to za „ważny krok w kierunku osiągnięcia celów klimatycznych Zielonego Ładu”.

 

Timmermans podkreślił również, że certyfikowanie usuwania dwutlenku węgla powinno być uzupełnieniem, a nie ograniczeniem wysiłków zmierzających do zmniejszenia emisji.  Zieloni działacze ostrzegają, że negatywne certyfikaty emisji nie mogą dawać podmiotom możliwości „wykupienia” się z robienia wszystkiego, co możliwe, aby zredukować emisje gazów cieplarnianych.

 

Luki prawne, kóre moga podważyć cele klimatyczne 

 

- Komisja właśnie opublikowała ramy certyfikacji greenwashingu. Musimy zwiększyć usuwanie dwutlenku węgla w sektorze lądowym, ale poleganie na dużych zanieczyszczających, którzy płacą za to za pośrednictwem rynków uprawnień do emisji dwutlenku węgla, podważa tę inicjatywę od pierwszego dnia – powiedziała Célia Nyssens, starszy specjalista ds. polityki w Europejskim Biurze ds. Środowiska (EEB). oświadczenie.

 

Organizacja pozarządowa zwróciła również uwagę na fakt, że Komisja proponuje definicję rolnictwa węglowego, która obejmuje nie tylko usuwanie dwutlenku węgla, ale także redukcje emisji w rolnictwie i nazwała ten przepis „oszustwem”. Tymczasem wszystkie zainteresowane strony skrytykowały wniosek Komisji, pozostawiając kluczowe kwestie otwarte – w szczególności kwestię, co stanie się z certyfikatami usuwania dwutlenku węgla z pieczęcią UE.

 

Wniosek Komisji pozostawia państwom członkowskim i indywidualnym podmiotom decyzję, czy będą one przedmiotem obrotu na publicznych lub prywatnych rynkach uprawnień do emisji dwutlenku węgla, wynagradzane za pośrednictwem systemów finansowania, takich jak wspólna polityka rolna (WPR), czy też w ogóle nie będą powiązane z żadnymi instrumentami finansowymi.

 

- Brak szczegółowych informacji na temat niektórych krytycznych kwestii – takich jak rola usuwania w działaniach UE na rzecz klimatu, trwałość składowania i odpowiedzialność za cofnięcia – tworzy luki prawne, które mogą podważyć cele klimatyczne Unii Europejskiej - stwierdziło stowarzyszenie klimatyczne Carbon Market Watch w oświadczenie.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz