Eurodeputowana z Polski, Sylwia Spurek, nadal prowadzi krucjatę przeciwko produkcji zwierzęcej. Tym razem zadeklarowana weganka nawołuje do wprowadzenia zakazu transportu żywych zwierząt.
- Na Morzu Czerwonym doszło do tragedii, w wyniku której utonęło 15 tys. owiec transportowanych na potrzeby sektora hodowlanego. To wina przemysłu mięsnego, który chce szybciej, więcej i taniej, a wspierają go w tym politycy. Już czas na zakaz transportu żywych zwierząt! – nawołuje w mediach społęcznościowych Sylwia Spurek.
Każdego roku miliony zwierząt tzw. hodowlanych transportowane są z UE do krajów trzecich, w fatalnych warunkach, na ogromne odległości. Wraz z @CIWF_EU wzywam do wprowadzenia całkowitego zakazu przewozu żywych zwierząt na terenie UE. #BanLiveExports https://t.co/cdoVztgQsU
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) June 14, 2022
Znowu zatonął statek transportujący zwierzęta… 15 tys. zwierząt straciło życie, bo przemysł mięsny chce więcej, szybciej, taniej. I nadal dostaje to od partii politycznych. Już dawno powinien obowiązywać zakaz transportu żywych zwierząt tzw. hodowlanych!#GoVegan
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) June 14, 2022
- W tym tygodniu na posiedzeniu komisji FEMM odbyło się głosowanie ws. opinii FEMM do raportu komisji AGRI dotyczącego rozwoju obszarów wiejskich. Do opinii FEMM starałam się dodać poprawki uwzględniające wsparcie dla kobiet doświadczających przemocy w rodzinie oraz świadczeń zdrowotnych w obszarze zdrowia reprodukcyjnego. Dodałam także kwestię praw kobiet LGBTIQ, kobiet starszych i kobiet z niepełnosprawnościami – raportuje europosłanka Zielonych.
- Na ostatniej sesji plenarnej w Strasburgu PE przyjął rezolucję ws. zatwierdzenia polskiego KPO. Rezolucję poparło jedynie 5 polskich posłów i posłanek, a reszta - wstrzymała się, zagłosowała przeciw lub nie oddała ważnego głosu. To oznacza, że większość polskiej opozycji nie poparła głosowania w sprawie demokracji, praworządności i praw człowieka – żali się była koleżanka partyjna Roberta Biedronia.