- Po ciepłym i wilgotnym początku roku 2022, w marcu i kwietniu zagrożenie związane z suszą wzrosło na skutek braku opadów i wysokiego usłonecznienia oraz chwilami silnego wiatru. Wskaźnik wilgotności w warstwie powierzchniowej gleby zaczął szybko spadać – na terenie województw lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego i łódzkiego osiągnął 30 proc., czyli poziom odpowiadający suszy glebowej - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Aktualnie w Polsce nie występuje zagrożenie powodzią z uwagi na przewagę strefy wody średniej i niskiej w dorzeczu Wisły i Odry. Zwiększa się natomiast liczba rzek, na których występują niżówki, co przekłada się na wzrost zagrożenia suszą hydrologiczną. Sytuacja pogorszyła się zwłaszcza pod koniec kwietnia i na początku maja ze względu na brak znaczących i wydajnych opadów atmosferycznych (czyli takich powyżej 20 mm w ciągu doby), a także z uwagi na zdecydowanie wyższe temperatury powietrza w ciągu dnia i nocy, zwiększające parowanie wody z powierzchni gruntu, wód powierzchniowych i roślin. Ostatni większy epizod opadowy miał miejsce na początku kwietnia, kiedy to w znacznej części Polski wystąpiły opady śniegu i deszczu.
Należy pamiętać, że okres maj-wrzesień to czas najsilniejszych zjawisk burzowych, którym często towarzyszą intensywne opady deszczu. Mogą one powodować gwałtowne wzrosty stanu wody oraz podtopienia, głównie w mniejszych zlewniach górskich i na dużych obszarach miejskich.
Na rzekach w Polsce przeważa strefa wody średniej, ale zaznacza się przy tym wyraźna tendencja spadkowa do strefy wody niskiej. Niestety, podobnie jak 2 lata temu, największe zagrożenie suszą obserwowane jest na zachodzie kraju, w zlewni Warty. Przeważają tam niskie stany wody oraz niskie wartości przepływu. Przepływ poniżej wartości SNQ (SNQ – średni niski przepływ z wielolecia referencyjnego) jest już notowany na 14 stacjach wodowskazowych (stan na 11 maja 2022 r.)., podczas gdy na początku miesiąca obserwowano go na zaledwie 4 stacjach. Najwięcej stacji z przepływem poniżej SNQ jest w woj. wielkopolskim (6) oraz śląskim (5).
O stopniu zagrożeniu suszą informują również dane na temat wartości względnych wskaźnika wilgotności gleby – zarówno w warstwie przypowierzchniowej (0-7 cm), jak i warstwach głębszych. Zmniejszanie się zasobów wody w glebie widać zwłaszcza w Polsce Zachodniej i Środkowej, ale problem jest też zauważalny na Pomorzu, czy wschodzie kraju. Bardziej zasobne w wodę są regiony górskie i podgórskie.
Rys.: Rozkład przestrzenny wskaźnika wilgotności gleby w warstwie 0-7 cm w dniu 30.04 i 11.05.2022 r.
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację i prognozy długoterminowe na okres maj-wrzesień, zagrożenie suszą pozostaje na zwiększonym poziomie. Szczególnie niekorzystne warunki mogą występować w lipcu i we wrześniu, z uwagi na prognozowane wysokie temperatury powietrza. Lato to także okres burz i intensywnych opadów deszczu. Będą one miały głównie charakter lokalny, choć sumy opadów mogą być wysokie i powodować nawet miejscowe podtopienia. Podsumowując, spodziewane suche i ciepłe lato 2022 będzie sprzyjać rozwojowi niżówki hydrologicznej, zwłaszcza na zachodzie kraju, a opady burzowe nie pozwolą na odbudowę zasobów wodnych.
- Od 2015 r. niedobory wody w rzekach i glebie w Polsce pogłębiają się. Mamy do czynienia z suszą, której przebieg i obszar jest okresowy i ma często charakter lokalny, ale susza towarzyszy nam już od wielu lat. Nie możemy o niej zapomnieć. Z suszą dodatkowo wiąże się wysokie zagrożenie pożarowe, rosnące w miesiącach letnich. Musimy być odpowiedzialni oraz swoim zachowaniem przyczyniać się do oszczędzania wody w jak największym stopniu – mówi Grzegorz Walijewski, Zastępca Dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju i Rzecznik Prasowy IMGW-PIB.