- Zła jakość towaru, robaki, oszukańcze podpisywanie produktów krajem pochodzenia czy przetrzymywanie produktów na słońcu – takie nieprawidłowości wskazywał Michał Kołodziejczak z AGROunii w supermarketach i ma do tego prawo. Konsumenci mają prawo to wiedzieć – czytamy w komunikacie Agro Unii po tym jak Biedronka skonstruowała opasły pozew przeciwko liderowi tej organizacji, Michałowi Kołodziejczakowi.
- Co warto podkreślić, nie przeciwko AGROunii, która krytykuje działania supermarketów, a przeciwko jednej osobie - liderowi AGROunii. Będziemy się bronić.Nie damy się zastraszyć gigantowi handlu. Trzeba powiedzieć jasno: korporacja atakuje działacza społecznego. To próba zabicia wolności słowa i debaty publicznej – alarmuje organizacja.
- Tak się kończy w naszym kraju wyciąganie błędów wielkim i bogatym. Biedronka żąda od Michała Kołodziejczaka 20 tys. zł. To nie jest łatwe, gdy przeciwko jednej osobie występuje gigant handlu. To ogromna presja, ale Michał Kołodziejczak nie jest sam. Są ludzie którzy wspierają AGROunię i to są świadomi ludzie, lubią wiedzieć – czytamy na Facebook’u.
Przestrzegajcie zasad gospodarza
- Mam przesłanie do Jeronimo Martins. Jesteście gośćmi na naszej ziemi, to wy musicie przestrzegać tego, co tutaj się dzieje, tego, co my robimy. Przestrzegajcie zasad gospodarza. Bardzo niedobrze się dzieje, kiedy gość staje się nieproszony - zaznaczył podczas dzisiejszej konferencji prasowej Kołodziejczak.