- Co za szopka. Ministerstwo kłamie i manipuluje. Żądamy ujawnienia zaproszenia AGROunii na spotkanie z premierem. AGROunia nie dostała żadnego zaproszenia na spotkanie, które odbyło się wczoraj w ministerstwie rolnictwa. Mimo to, w komunikacie napisano „Zaproszeni na spotkanie członkowie AGROunii nie chcieli wziąć w nim udziału.” To jawne kłamstwo i manipulacja. Prosimy o nie powtarzanie tych nieprawdziwych informacji – apeluje Michał Kołodziejczak.
- Od organizatora spotkania żądamy ujawnienia zaproszenia dla AGROunii na spotkanie z premierem. Członkowie AGROunii publikują w internecie nagrania, w których oburzają się na zaistniałą sytuację. To właśnie członkowie AGROunii stali na ulicach 48 godzin. Głównym postulatem było spotkanie z premierem. Nie ma wątpliwości, że gdyby nie AGROunia takiego spotkania by nie było. Nikt nie mówiłby o problemach rolnictwa. To sukces naszych protestów. Na portalach społecznościowych rolnicy publikują krótkie filmy, w których deklarują, że protestowali, domagali się spotkania z premierem, a nie dostali zaproszenia i zostali pominięci – czytamy w komunikacie AGROunii opublikowanym w mediach społecznościowych.
Największa organizacja rolnicza jest pomijana
- To ludzie AGROunii stali na drodze 48 godzin i apelowali o spotkanie z premierem. Teraz po cichaczu rząd robi spotkanie z "rolnikami"- tak to ogłasza TVP. Premier ustawia się do zdjęcia. A to są podstawieni klakierzy! AGROunia nie dostała zaproszenia. Największa organizacja rolnicza jest pomijana. Gdzie my żyjemy? Czy my mamy w Polsce jeszcze wolność? Nie wierzcie w tę propagandę. Jeśli nie będzie niezależnych organizacji to będziecie karmieni tylko propagandą. Ten rząd nie cofnie się przez niczym – przestrzega AGROunia. - Do spotkania doprowadziła AGROunia, a ludzie bez honoru i ambicji weszli na krzywy ryj - powiedział Michał Kołodziejczak.
