- Zrobimy wszystko, żeby odegrać w wyborach parlamentarnych znaczącą rolę. Powiem więcej: nie wierzę w to, że kolejny rząd będzie skonstruowany beze mnie - mówi prezes AgroUnii w rozmowie z redakcją Wirtualnej Polski.
- Myślę, że jestem najlepiej poinformowaną osobą w kraju, jeśli chodzi o nastroje ludzi. A takich nastrojów w Polsce nie było, odkąd działam społecznie i politycznie - przekonuje Kołodziejczak. - Ludzie są wkurzeni, cierpliwość się skończyła. Rozmawiam z rolnikami, którzy mówią mi: oni nas zdradzili. Oni, czyli politycy. Władza - dodaje lider Agro Unii.
Wirtualna Polska zapytała Kołodziejczaka, czy rolnictwo to jedyny obszar, którym AgroUnia chce się zająć - Gdybym tak zrobił, stracilibyśmy potencjał. Nie chcemy się zamykać. Moim głównym celem jest odbudowa związków zawodowych w Polsce i to jest cel polityczny. Za każdą poważną opozycyjną partią polityczną powinny stać związki zawodowe. A dzisiaj te związki są słabe. Nowoczesny model prowadzenia polityki pokazuje, że ruchy społeczne, związki zawodowe i stowarzyszenia muszą współgrać z partiami. Bo jeśli partie nie mają takiego zaplecza społecznego, to są oderwane od elektoratu. (…) Dotyczy to także opozycji. Oni też zostawili ludzi. I nie zwracają się do nas, nie szukają współpracy, nie pytają, co można razem zdziałać i jak pomóc ludziom – twierdzi Kołodziejczak. Mimo to dodaje, że nie wyklucza rozmów koalicyjnych z innymi ugrupowaniami w Sejmie.
Wybory parlamentarne mają odbyć się jesienią 2023 roku.
Źródło: Wirtualna Polska