- W sobotę w Małopolsce przeszło gradobicie. Zniszczone zostało tysiące hektarów upraw. Teraz widać jak na dłoni skutki działań pana rządu. Rolnicy chcieli ubezpieczyć swoje uprawy, ale nie mogli – pisze do premiera RP Michał Kołodziejczak – prezes fundacji Agro Unia.
- Nie ma naszej zgody na oszczędzanie na rolnikach i produkcji żywności – czytamy w piśmie do Mateusza Morawieckiego. – Upominaliśmy się już o ubezpieczenia upraw rolniczych. 28 kwietnia wysłaliśmy do ministra rolnictwa dokument, w którym wskazaliśmy na problem z ubezpieczeniem upraw. Agencje odmawiały podpisywania polis z rolnikami. Skarb Państwa nie przeznaczył dla towarzystw ubezpieczeniowych wystarczających pieniędzy z tytułu dopłat do składek – przypomina Kołodziejczak. Teraz w Małopolsce przeszło gradobicie, które zniszczyło tysiące hektarów upraw.
- Agro Unia była na miejscu tragedii jako pierwsza i jako jedyna. Ludzie są zostawieni sami sobie. Tak właśnie wyniszcza się rolnictwo w Polsce. Gospodarze deklarują, że po takiej klęsce już się nie podniosą. Przestają być rolnikami i przestają produkować kalafiory, buraki czy kapusty. Nie mają już sił uprawiać malin i jeżyn. Co pan powie pani Halinie, która teraz szuka pracy? Panie premierze, co mają zrobić ludzie, którzy pozostali bez pracy i zarobku? Żądamy odszkodowań dla poszkodowanych rolników – napisał lider Agro Unii do szefa rządu RP.