zm skiba

kps

CenyRolnicze
18 kwietnia 2024, Czwartek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0559 EUR EUR - 4.3309 GBP GBP - 5.0589 DKK DKK - 0.5805
Archiwum


17.04.2024 13:21 DRÓB, cena tuszki hurt: 6,70-7,70 zł/kg, średnia: 7,12 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

17.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 203,25 (-0,25%), kukurydza CZE24: 195,50 (0,00%), rzepak MAJ24: 448,25 (-1,05%)

16.04.2024 SPRZEDAM 5 JAŁÓWEK, mieszaniec, 600 kg, kujawsko-pomorskie, radziejowski, 88-230, tel.: 724 745 830

15.04.2024 SPRZEDAM 100 T KUKURYDZY, trans. firmowy, opolskie, kluczborski, 46-282, tel.: 798 304 744

13.04.2024 SPRZEDAM 20 JAŁÓWEK, mięsny, 550 kg, mazowieckie, radomski, 26-680, tel.: 572 759 848

Dodaj komunikat

kowalczyk

agrifirm

Kurze odchody pod ministerstwem rolnictwa. Zieloni chcą powstrzymania ekspansji ferm przemysłowych

Redakcja
fermy przemysłowe, greenpeace polska, kurze odchody

Dzisiaj działacze Greenpeace Polska pojawili się pod ministerstwem rolnictwa, domagając się, żeby minister „wziął wreszcie odpowiedzialność za to, co dzieje się z polską wsią i powstrzymał niekontrolowaną ekspansję ferm przemysłowych”.

 

Czy minister zapewni wsparcie małym gospodarstwom?

 

- Zamykanie oczu na szkody dla ludzi i przyrody, jakie przynosi przemysłowy chów zwierząt nie rozwiąże problemu. Prawdziwą solidarność z rolnikami minister może okazać robiąc wszystko co w jego mocy, żeby wsparcie dostały wreszcie drobne, rodzinne gospodarstwa. Tak długo, jak publiczne wsparcie będzie płynąć do fermowych biznesmenów, tak długo wszyscy będziemy tracić – przekonuje Greenepace Polska.

 

Obecnie trwa w Brukseli spotkanie ministrów rolnictwa, na którym ustalane jest, jaka forma produkcji rolnej będzie w kolejnych latach wspierana z unijnych pieniędzy. - Niestety wszystko wskazuje na to, że ciągle będą to szkodliwe fermy przemysłowe! Dlatego Grzegorz Puda- Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi otrzymał przesyłkę - namiastkę tego, z czym na co dzień mierzą się sąsiedzi ferm – informują Zieloni i domagają się żeby minister „postawił się lobby hodowli przemysłowej i stanął wreszcie murem za małymi gospodarstwami”.

 

Kurzy pomiot przed wejściem do ministerstwa

 

Aktywiści Greenpeace, ubrani w stroje ochronne osób likwidujących skutki epidemii ptasiej grypy, wysypali przed wejściem do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi kurze odchody, które symbolizowały problem, jaki dla ludzi i przyrody stwarza nadmierna koncentracja ferm przemysłowych. Jeden z banerów trzymanych przez aktywistów był przeróbką billboardu promocyjnego ministra Grzegorza Pudy. Na przeróbce minister stoi uśmiechnięty na tle ogromnej hałdy martwych kur z jednego z mazowieckich kurników. Hasło na billboardzie głosi: "Fermy przemysłowe? Nie mój problem". 

 

Trwająca epidemia ptasiej grypy, największa w historii Polski, pokazuje, że ekspansja ferm przemysłowych – doskonałego inkubatora dla chorób – przekroczyła już dawno granice zdrowego rozsądku. Ale epidemia to tylko czubek góry lodowej problemów, jakie fundują nam fermy. Są one szkodliwe dla lokalnych społeczności, dla przyrody, klimatu, są rosnącym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Rządzący muszą w końcu dostrzec ten problem i zmierzyć się z nim. Nie mogą, tak jak to robi minister Puda, udawać, że ich to nie dotyczy. Fermy przemysłowe niszczą naszą przyszłość. Dlatego nie powinno być dla nich przyszłości! – powiedział Krzysztof Cibor z Greenpeace podczas wydarzenia.

 

greenpeace kajaki ferma przemyslowa cenyrolnicze pl

 

Minister Puda jak Piłat?

 

Greenpeace zwrócił uwagę, że minister rolnictwa próbuje wymigać się od odpowiedzialności i twierdzi, że nie ma narzędzi, by powstrzymać destrukcyjną ekspansję ferm przemysłowych. To nieprawda, kilka propozycji rozwiązań leżących w kompetencjach ministra – takich jak ustawa odorowa czy przygotowanie planu dekoncentracji w istniejących już hodowlach – przedstawiła w zeszłym tygodniu koalicja Stop Fermom. 

 

Narzędziem służącym rozwojowi lokalnego, ekologicznego rolnictwa i powstrzymania ekspansji ferm przemysłowych mogłaby być dobra unijna polityka rolna. Niestety ten gigantyczny program, który dysponuje ⅓ pieniędzy unijnych, mimo krytyki ze strony naukowców, obywateli i unijnego Trybunału Obrachunkowego, w ocenie ekologów będzie kontynuował swój niszczycielski wpływ na przyrodę, klimat i zdrowie. Obecnie trwa w Brukseli spotkanie ministrów rolnictwa, na którym najprawdopodobniej zaakceptowana zostanie nowa Wspólna Polityka Rolna umożliwiająca, zdaniem Zielonych, dalsze wspieranie ferm przemysłowych

 

Na naszych oczach znikają małe, rodzinne gospodarstwa

 

Wspólna Polityka Rolna w obecnym kształcie jest zła. Na wierzchu zielona, ale w środku zepsuta. Gigantyczne pieniądze płyną szerokim strumieniem do największych gospodarstw rolnych i ferm przemysłowych, znikają na naszych oczach małe, rodzinne i ekologiczne gospodarstwa, które powinny być fundamentem naszego bezpieczeństwa żywnościowego. Jeśli WPR w tym kształcie zostanie przyjęta, minister rolnictwa musi zrobić wszystko, by ograniczyć jej zły wpływ. Musi zadbać, by te pieniądze służyły tym rolniczkom i rolnikom, którzy produkują żywność w sposób przyjazny ludziom i przyrodzie. By nie wspierać dalej ferm przemysłowych. Jeśli tego nie zrobi, problem, który tutaj dzisiaj zasygnalizowaliśmy, stanie się codziennością nie do zniesienia – powiedział Krzysztof Cibor.

 

Przedstawiciele Greenpeace po wydarzeniu przekazali ministrowi rolnictwa listę postulatów, które służyć powinny rozwojowi przyjaznego ludziom i przyrodzie rolnictwa.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu