Aktywistki „Piątki dla przyszłości”, Greta Thunberg i Luisa Neubauer, wezwały Komisję Europejską do ponownego dostosowania planowanej reformy rolnej UE do surowych wymagań klimatycznych. W rozmowie z wiceprzewodniczącym Komisji, Fransem Timmermansem, do której doszło we wtorek (30 marca), obie wyraziły krytykę reformy unijnej polityki rolnej, która w ich opinii, w obecnym kształcie jest niezgodna z paryskim porozumieniem klimatycznym.
W porozumieniu paryskim społeczność międzynarodowa zgodziła się ograniczyć globalne ocieplenie do znacznie poniżej dwóch stopni. - Nie ma czasu na politykę, która podsyca kryzysy ekologiczne i podejście „tak jakby nie było jutra” - powiedziała Neubauer. Po rozmowie, w której uczestniczyli także działacze Adelaïde Charlier i Anuna de Wever z Belgii, Timmermans ogłosił, że warto wymieniać się pomysłami. Nawet jeśli nie będzie to łatwe, Komisja Europejska pozostaje zobowiązana do dostosowania reformy do tzw. Zielonego Ładu. Oznacza to, że UE chce osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. - W interesie rolników nie może być posiadanie systemu, który nieustannie eksploatuje przyrodę - powiedziała Neubauer.
Spotkanie Timmermansa z Neubauer i Thunberg było drugą tego typu rozmową od listopada 2020 roku. Po pierwszym spotkaniu wielu rolników na portalach społecznościowych skrytykowało fakt, że zastępca Komisji spotkał się z przedstawicielami ruchu Piątki dla przyszłości, aby porozmawiać o Wspólnej Polityce Rolnej (WPR), ale nie chciał uczestniczyć w dialogu z przedstawicielami rolnictwa. Swego czasu Timmermans groził nawet wycofaniem propozycji reform Komisji Europejskiej, ponieważ nie były one wystarczająco przyjazne dla środowiska i klimatu. Po wyraźnej krytyce kilku rządów krajów unijnych, Holender wyraźnie spuścił z tonu.
