Kiedy możemy mówić o fermie i ile ich mamy w Polsce?

Redakcja

- Na bazie przepisów dotyczących ochrony środowiska można wyodrębnić, iż fermy wielkopowierzchniowe, wielkoprzemysłowe i wielkotowarowe, dotyczą chowu lub hodowli drobiu powyżej 40 tys. stanowisk, świń powyżej 2 tys. stanowisk dla świń o wadze powyżej 30 kg lub 750 stanowisk dla macior – mówił podczas niedawnego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa Szymon Giżyński, wiceminister rolnictwa.

 

Podczas marcowego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa przedstawiono informację o problemach wywołanych przez nadmierną koncentrację ferm wielkopowierzchniowych w poszczególnych regionach Polski. - Zacznę od spraw, można powiedzieć, metodologicznych, ponieważ, nawiązując do wywołanego tematu naszego spotkania, jest pewna trudność w zakresie jednoznacznego, encyklopedycznego wytłumaczenia słowa ferma w stosunku czy w odniesieniu do polskiego rolnictwa. Określenia tego używa się zamiennie, mając na uwadze to samo – wyjaśniał dsekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa.

 

- Z jednej strony mówi się o fermach wielkopowierzchniowych, a także wielkoprzemysłowych, wielkotowarowych. Najbardziej skodyfikowane odniesienia w języku praktyki, w języku weterynarii dotyczą także i innych kontekstów, np. właśnie ochrony środowiska. Właśnie na bazie przepisów dotyczących ochrony środowiska można wyodrębnić, iż fermy, o których mówimy, dotyczą chowu lub hodowli drobiu powyżej 40 tys. stanowisk, świń powyżej 2 tys. stanowisk dla świń o wadze powyżej 30 kg lub 750 stanowisk dla macior. Mówię to tytułem przypomnienia i jednocześnie uzmysłowienia sobie, w obrębie jakiej materii się poruszamy. Nie ma oczywiście większego znaczenia, że metodologicznie jest to może niedoprecyzowane. Znaczenie pozytywne i oczywiste jest takie, że jeżeli mówimy o czymś, o jakimś obiekcie, to mówimy, wiedząc, co mamy na myśli. Jest to może nieuporządkowana świadomość w sensie już bardzo encyklopedycznym, naukowym, pojęciowym, ale na pewno w zakresie praktyki jest to rzecz, która pozwala na pewną niekonfliktującą orientację. Taką orientację musi wykazywać, co najzupełniej oczywiste, i wykazuje w najwyższym stopniu polska służba weterynaryjna, czyli państwowa Inspekcja Weterynaryjna. Pod nadzorem, pod opieką inspekcji znajduje się na dzisiaj 285 wielkotowarowych ferm świń i 1391 ferm drobiu, w tym 878 ferm utrzymujących brojlery, 313 ferm utrzymujących indyki i 200 ferm kur niosek. Tego typu produkcja hodowlana jest szczególnie nasycona, a jej największa koncentracja występuje w województwie mazowieckim, wielkopolskim i warmińsko-mazurskim – poinformował Szymon Giżyński.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz