- Słowa mogą utrwalić ucisk. Nazywanie kogoś zwierzęciem w sposób obelżywy wzmacnia mit, że ludzie są lepsi od innych zwierząt. Stań w obronie sprawiedliwości, odrzucając język supremacji – nawołuje PETA – międzynarodowa organizacja walcząca o prawa zwierząt.
Wg organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals) obelgi przeciw zwierzętom degradują je, nadając niektórym gatunkom negatywne cechy ludzkie. Jak przekonują członkowie organizacji, utrwalanie idei, że zwierzęta są przebiegłe, brudne lub pozbawione serca, znieczula opinię publiczną i normalizuje przemoc wobec innych zwierząt.
- Język gatunkowy jest nie tylko szkodliwy, ale jest też niedokładny. Na przykład świnie są inteligentne, prowadzą złożone życie społeczne i okazują empatię innym świniom w potrzebie. Węże są sprytne, mają relacje rodzinne i wolą obcować z krewnymi – wyjaśnia PETA.
PETA zachęca wszystkich, którzy wierzą w równość i sprawiedliwość, aby przyjrzeli się swoim osobistym przekonaniom i językowi, którego używają, i uwolnili się od tego przestarzałego sposobu myślenia, który oczernia inne zwierzęta. - Zawsze bądź uprzejmy i nie używaj w ogóle obelg. Jeśli wierzysz w równość i sprawiedliwość, nietrudno dostrzec, jak nazwanie kogoś zwierzęciem w sposób obraźliwy może jeszcze bardziej zwiększyć cierpienie zwierząt. (…) Myślę, że możemy się zgodzić, że słowa mają znaczenie i mogą mieć wpływ na to, jak traktujemy innych. Dlaczego na dłuższą metę nie mielibyśmy zmienić naszego języka, aby polepszyć życie zwierząt? Nie widzimy żadnych przeciwskazań – czytamy w mediach społecznościowych prowadzonych przez PETę.