7 sierpnia 2020 spółka Animex Foods wystąpiła do sądu z aktem oskarżenia przeciwko Marcinowi Bustowskiemu o wprowadzanie w błąd konsumentów. Działacz Związku Zawodowego Rolników RP oskarżał spółkę w mediach społecznościowych o wprowadzanie do obiegu szkodliwej żywności, w której stwierdza przekroczenie norm azotynów i azotanów. Wg spółki były to opinie krzywdzące, nieprawdziwe, nierzetelne i zniesławiające. Sąd opowiedział się po stronie Bustowskiego.
Marcin Bustowski, poprzez publikacje w mediach społecznościowych, twierdził, iż przetwory i produkty mięsne wytwarzane przez Animex, a w szczególności parówki Berlinki i schab, zawierają przekroczenia (i to kilkukrotne) dopuszczalnych norm zawartych w nich konserwantów w postaci azotanów i azotynów, „trują” konsumentów, a w tym dzieci, stwarzają zagrożenie dla zdrowia oraz życia konsumentów i wywołują u dzieci choroby nowotworowe.
Wg Animexu, postępowanie Bustowskiego naraża spółkę na utratę zaufania konsumentów, niezbędnego do prowadzenia działalności polegającej na wprowadzaniu do obrotu produktów mięsnych. W opinii oskarżyciela, twierdzenia działacza nie są zgodne z prawdą, ponieważ wszystkie wprowadzone do obrotu produkty spełniają wszelkie normy wynikające z obowiązujących przepisów prawa żywnościowego, jak i są znakomitej jakości, w tym w szczególności nie zawierają przekroczonych norm obecności konserwantów.
W minioną środę w jednym z sądów w Warszawie była procedowana sprawa Animexu przeciwko Marcinowi Bustowskiemu. Towarzyszyło mu ok. 250 osób, wspierających jego działania. Sąd postanowił, że pozwany jest niewinny zarzucanych mu czynów. – Sąd orzekł, że moje działania odbywają się w interesie społecznym, profilaktyce zdrowotnej i ochronie narodu polskiego. Takie było stwierdzenie sądu. Cieszy, że w Polsce są jeszcze polscy sędziowie, choć spodziewam się, że Animex odwoła się od tego wyroku. Sąd w swoim orzeczeniu w dużej mierze opierał się o raport Najwyższej Izby Kontroli, który mówi o znacznych przekroczeniach szkodliwych dodatków do żywności. Zaczyna się zresztą debata na ten temat, o czym może świadczyć posiedzenie niedawnej senackiej komisji rolnictwa. Jak to się wszystko ma w kontekście wypowiedzi byłego ministra rolnictwa, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który po moich publikacjach zwołał konferencję prasową i przekonywał jaką to mamy zdrową i bezpieczną żywność w Polsce. Wyrok sądu temu zaprzecza. Przecież jeden z senatorów PiS powiedział, że Polacy są truci. Jeszcze nie mam wyznaczonych terminów rozpraw, ale czekają mnie kolejne rozprawy w podobnej tematyce. Jedna, to kolejna z Animeksem, a druga z Agri Plusem – mówi Marcin Bustowski, komentując środowe orzeczenie warszawskiego sądu.
Sąd opowiedział się po stronie Bustowskiego stwierdzając, że nie widzi przesłanek do rozpatrywania sprawy w trybie postępowania karnego. Sprawa cywilna pomiędzy Animex Foods a Marcinem Bustowskim jest nadal w toku.