Podhale pozdrawia rolników. Bunt od Bałtyku aż po Tatry

Redakcja

Działacze Agro Unii wsparli dzisiaj inicjatywę przedsiębiorców z Podhala. „Góralskie Veto” zakłada, że w najbliższych dniach m.in. w Zakopanem wznowią działalność branże hotelarska, narciarska i gastronomiczna. Michał Kołodziejczak podkreśla, że rolnicy też mają w tym swój interes.

 

Dzisiaj w Zakopanem odbyła się konferencja prasowa z udziałem lidera Góralskiego Veta, Stanisława Pitonia, który zapowiedział otwarcie przedsiębiorczości na Podhalu, pomimo restrykcji rządowych. Towarzyszył mu Michał Kołodziejczak, szef Agro Unii.

 

- Przyjechaliśmy tutaj, bo rolnictwo jest nieodłącznie związane z tym co dzieje się w górach i w całej Polsce. My rolnicy produkujemy żywność, która jest tutaj sprzedawana i konsumowana. Tutaj jak w soczewce skupiają się problemy tego kraju. W Polsce nikt nie czuje się bezpiecznie. Głównym zadaniem rządzących jest to, aby obywatele byli spokojni. Dzisiaj tego bezpieczeństwa nie mamy. Dzisiaj górale mają bardzo duży problem. Będziemy się z nimi utożsamiać i będziemy wspierać. Ten bunt od morza po same Tatry przejdzie, a my będziemy pomagać jak tylko będziemy mogli – deklarował Kołodziejczak.

 

- Dzisiaj walka z pandemią przybrała obraz walki z gospodarką. Będziemy wspierać jej otwarcie. Nie może być uprzywilejowanych grup jak choćby supermarkety, które są otwarte. Tak samo muszą być otwarte hotele, stoki i wyciągi. (…) Otwórzmy wszystko w takim reżimie jak otwarte są supermarkety. Zróbmy wszystko żeby było sprawiedliwie, po równo – nawoływał lider Agro Unii.

 

- Chciałem pozdrowić wszystkich rolników. To oni walczyli z Jarosławem Kaczyńskim i wyegzekwowali, że ten stryczek, który był dla nich przygotowany w postaci piątki dla zwierząt, został uchylony. To zasługa głównie Michała Kołodziejczaka. Gdyby nie on i działania rolników, to w konsekwencji czekałaby nas dodatkowo śmierć głodowa. Gdyby nie to, rolnictwo zostałoby dorżnięte. Wielkie głody na świecie się zdarzały i nie dlatego, że nie było co jeść, ale na skutek działań polityków. Dzięki Agro Unii ta perspektywa jest oddalona – mówił w czasie konferencji Stanisław Pitoń. Dodał, że górale nie boją się koronawirusa, ale boją się tego, że ich życie zostanie zniszczone poprzez lockdown. Lider buntu górali zaprosił również na narty ...Andrzeja Dudę. Podkreslał, że prezydent RP jeszcze ma szansę na opamiętanie. 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz