W dobie powszechnego marnowania żywności kogoś oburza kapusta na ulicy

Redakcja

- Prawda o stanie polskiej wsi, polskiej gospodarki zabolała wiele osób. Od miliona słów ten stan lepiej przedstawia jeden obrazek z porzuconym na drodze martwym zwierzęciem. Oburza cię to? Słusznie, bądź oburzony. Ale przy tym wszystkim zastanów się jakie są tego przyczyny.  Dziś polskie rolnictwo nie jest szanowane przez rząd, ani tym bardziej przez korporacje.  Rozdawanie przez rząd pieniędzy jest oznaką bezradności. To trochę tak jak w trudnych relacjach między ludźmi: łatwiej jest coś komuś dać z niż go zrozumieć i realnie pomóc – mówi Michał Kołodziejczak, który w ten sposób komentuje falę negatywnych komentarzy po niedzielnej akcji pod domem Jarosława Kaczyńskiego.

 

W audycji "Prawda Nas Zaboli" emitowanej na antenie radia TOK FM, Piotr Najsztub pytał lidera Agro Unii Michała Kołodziejczaka o marnowanie żywności podczas ostatniej akcji na warszawskim Żoliborzu.  - Takich akcji zrobiliśmy ponad 100. Pod domami posłów Prawa i Sprawiedliwości wyrzucaliśmy obornik, ale obornik trudno było wwieźć do Warszawy - tłumaczył Kołodziejczak. - Dziś ludzie nie mają gdzie sprzedać jaj. A jak sprzedają, to za kilkadziesiąt groszy. W sklepie sprzedawane są kilka razy drożej - dodał.  W opinii lidera Agro Unii oburzenie społeczne po akcji z ostatniego weekendu jest nieuzasadnione, ponieważ sami, w naszych gospodarstwach domowych marnujemy jej bardzo dużo, a "kilka ton kapusty, czy kilkadziesiąt jaj to kropla w morzu tego, co się wyrzuca". - Jeśli to kogoś zabolało, to posłużę się nazwą programu: prawda was zaboli. Tak wygląda rzeczywistość, dlatego to zabolało - przekonywał Kołodziejczak. 

 

Działacz przyznał, że na wiosnę wyrzucił kilkaset ton kapusty czerwonej, która miała trafić do stołówek i restauracji. Okazało się jednak, że nikt nie chciał wziąć jej nawet za darmo. 

 

 

Źródło: TOK FM/własne

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz