Około 60 ciągników rolniczych wjechało dzisiaj na teren Warszawy. Rolnicy spod znaku Agro Unii przez kilka godzin blokowali ruch w stolicy. Kordon maszyn został zatrzymany przez policję. Wielu rolników zostało ukaranych mandatami.
- PiS, wykorzystując policję, pokazuje, że nie jest to grupa, z którą można rozmawiać - mówił Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. Dzisiejszą manifestacją rolnicy chcieli zaalarmować o ciężkiej sytuacji w ich gospodarstwach, spowodowanych niskimi cenami skupu płodów rolnych. - Udało nam się obronić przed piątką dla zwierząt, ale nie udało nam się obronić przed tym, żebyśmy nie byli wykorzystywani - mówił Michał Kołodziejczak.
- Zakończyliśmy akcję ogromnym sukcesem. Pierwszy raz traktory wjechały do Warszawy, pierwszy raz w historii Polski. PiS, wykorzystując policję, pokazuje, że nie jest to grupa, z którą można rozmawiać. Rolnicy chylą się dziś ku upadkowi. Polski rolnik codziennie doi krowy, Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński codziennie doją polskie społeczeństwo – powiedział na zakończenie dzisiejszego protestu lider Agro Unii.
- Nie będziemy się kłócić z policją, kulturalnie zawrócimy, ale to nie jest nasze ostatnie słowo. Wrócimy - zapewniał Michał Kołodziejczak.