- W Polsce upada cała produkcja, ale do tego wszystkiego ma grać muzyka, a ludzie mają tańczyć! Rolnicy w nadchodzącym tygodniu będą sprzedawać drób poniżej 2zł/kg a świnie poniżej 3 zł/kg! Pod jednym warunkiem: jeśli w ogóle ktoś kupi! Upadną gospodarstwa, nie będzie jedzenia, ale obrona produkcji żywności nie jest w interesie rządzących – uważa Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii. Jednocześnie zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu rolnicy mogą wrócić do protestów drogowych.
Szef Agro Unii w nagraniu opublikowanym na Facebook’u, przypomniał, że rolnicy niejednokrotnie wnosili o stworzenie systemu ubezpieczeń na wypadek klęsk żywiołowych. – Jak nas dotykały jakieś kataklizmy, to nam mówili, weź zmień branże, zmieńcie profil produkcji, róbcie coś innego. Dzisiaj my rolnicy moglibyśmy każdemu, z pełną odpowiedzialnością i bezczelnością powiedzieć, że jeżeli nie potraficie wygrać z naturą, to zmieńcie branżę. Róbcie co innego i porzućcie to na co pracowaliście przez kilkanaście lat. Idź i rób co innego, bo nam mówiłeś tak samo. Dzisiaj gdy z naturą przegrywają inni, chcą zapomogi i jałmużny. Tylko my tego nigdy nie chcieliśmy i nie prosiliśmy. Prosiliśmy o jasne zasady i umiejętność przewidywania, bo kiedyś zawsze kogoś dotknie jakaś klęska. I tak się stało. Teraz prawie każdy dostaje pieniądze, tylko nie rolnicy. Nam się przecież nie należy – mówi zbulwersowany Kołodziejczak.
Lider organizacji zapowiada jednocześnie, że być może jeszcze w tym tygodniu rolnicy ponownie będą protestować.
Przypomnijmy, iż w ramach pomocy rządowej 2064 podmioty otrzymają pomoc finansową w ramach Funduszu Wsparcia Kultury, którego budżet wynosi 400 mln zł. Środki z FWK zostaną wykorzystane między innymi na zapewnienie ciągłości działalności artystycznej i utrzymanie miejsc pracy. Więcej o wsparciu rządu dla branży rozrywkowej przeczytasz tutaj – kliknij.
