Krzysztof Jurgiel wytyka swojemu koledze partyjnemu, Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu, uprawianie polityki słów a nie czynów, czyli publicznego zapowiadania działań, które w większości nie były realizowane. Jak wskazuje europoseł, sztandarowym przykładem jest wielokrotna zapowiedź utworzenia Holdingu Spożywczego, później Grupy Spożywczej, które nigdy nie zostały zrealizowane. Przypomina też tolerowanie nieprawidłowości wymagających interwencji organów ścigania w podległych jednostkach.
W liście otwartym skierowanym do aktualnego ministra rolnictwa Grzegorza Pudy, europoseł PiS Krzysztof Jurgiel (poprzednik Jana Krzysztofa Ardanowskiego) przypomniał nowemu szefowi resortu, że Prawo i Sprawiedliwość przygotowało w 2014 r. program rolny „Silne rolnictwo, zdrowa żywność, nowoczesna wieś.”. Jak przekonuje Jurgiel, ministerstwo pod jego wodzą zrealizowało w latach 2015-2018 znaczną jego część. Eurodeputowany wymienia 22 punkty, które z których udało się wywiązać, w tym utworzenie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Autor listu oferuje Pudzie swoją pomoc i formułuje propozycje działań jakie może podjąć nowy minister.
Jednocześnie Jurgiel pokusił się o krytykę pracy jego następcy, Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Wg polityka z Podlasia, były minister zaniechał lub opóźnił wiele działań zawartych w Programie Rolnym PiS, niejednokrotnie działając na przekór dotychczasowym uzgodnieniom. Jurgiel wymienia całą listę złych posunięć Ardanowskiego. Zarzuca mu m.in. pozbycie się z resortu rolnictwa osób, które dobrze wykonywały swoje zadania. Wymienia wiceministrów: Zbigniewa Babalskiego, Jacka Boguckiego, Rafała Romanowskiego czy Ryszarda Zarudzkiego. Jednocześnie stwierdza, że Ardanowski otaczał się osobami skompromitowanymi, w tym współpracownikami byłych służb. Wymaienia też zaniechanie realizacji większości zaplanowanych zadań, w szczególności Paktu dla Wsi. Jurgiel zarzuca Ardanowskiemu również wynegocjowanie złych warunków Wspólnej Polityki Rolnej. – Polska ma mniej środków na WPR w latach 2021-2027 w stosunku do poprzednich okresów budżetowych, co będzie skutkowało mniejszymi dopłatami (mimo obietnic wobec rolników), ponadto dadzą o sobie znać złe warunki administrowania dopłatami – czytamy w liście Krzysztofa Jurgiela.
Europoseł wytyka też swojemu koledze partyjnemu uprawianie polityki słów a nie czynów, czyli publicznego zapowiadania działań, które w większości nie były realizowane. Sztandarowym przykładem jest wielokrotna zapowiedź utworzenia Holdingu Spożywczego, później Grupy Spożywczej, które nigdy nie zostały zrealizowane. Jurgiel zarzuca też swojemu następcy likwidację Rady Dialogu Społecznego i tolerowanie nieprawidłowości wymagających interwencji organów ścigania w podległych jednostkach, m.in. Krajowej Spółce Cukrowej, Elewarr, Grupy Producenckie, KOWR, Fundusze Promocji, Biblioteka Rolnicza, poręczenia kredytowe dla spółki Eskimos na kwotę 100 mln zł.
