- Tak policja traktuje rolników na drodze. Zobaczcie jak skuli polskiego rolnika – krzyczał zatrzymany przez policję lider Agro Unii Michał Kołodziejczak. Na blokadzie w Koszutach rolnicy otoczyli policję i domagali się rozkucia przywódcy manifestacji. Po wizycie w radiowozie, Kołodziejczak został uwolniony z kajdanek i wrócił do protestujących.
Tuż po zakuciu Kołodziejczaka inni protestujący wywierali presję na policjantów, aby ci uwolnili ich lidera. Nieomal doszło do rękoczynów. Wg Michała Kołodziejczaka zatrzymanie było bezpodstawne a interweniujący funkcjonariusze nadużyli wobec niego siły. - Nie mam pojęcia dlaczego podjęto wobec mnie takie działania. To jak mnie skuli było karygodne. Zrobili tak żeby bolało. Dwóch policjantów w dwie stronny rozciągało ręce. Zostałem wylegitymowany, nie przedstawiono mi przyczyny zakucia w kajdanki. My z tej drogi nie schodzimy – powiedział szef Agro Unii po wyjściu z radiowozu. - Blokada będzie do momentu potwierdzenia spotkania z premierem, albo do momentu gdy policja nas wszystkich stąd wyniesie – dodał Kołodziejczak.
Michał Kołodziejczak zatrzymany przez Policję. Jest napawdę gorąco.
Opublikowany przez Pawela Paka Środa, 21 października 2020
Lider rolników @kolodziejczak_m został skuty w kajdanki, powalony na ziemię i przeniesiony do radiowozu. Policjantów otoczyli rolnicy którzy nie chcieli do tego dopuścić. Policja zagroziła ze użyje gazu ale obeszło się bez @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/gfEbJEgVEt
— Natalia Żyto (@NataliaZyto) October 21, 2020
Opublikowany przez Agrounia Środa, 21 października 2020
.@kolodziejczak_m skuty przez policję i zatrzymany. Chciał zablokować drzwi strażakom, którzy mieli zgasić płonące opony. Rolnicy krzyczą: puścić go. #protestrolnikow @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/kie4Yr8RLT
— Natalia Żyto (@NataliaZyto) October 21, 2020