W proteście rolników uczestniczy ok. 60-70 tys. osób. Tłum podąża pod Sejm

Redakcja
Agro Unia

- Dzisiaj do Warszawy dotarło, wg szacunków policji, ok. 60-70 tys. rolników. Co więcej, do stolicy nie wjechały wszystkie autokary. Byłoby nas dużo więcej – mówi Michał Kołodziejczak, jeden z organizatorów zgromadzenia i lider Agro Unii. Dodaje, że jeśli ustawa nie trafi w całości do kosza, to w przyszłym tygodniu rolnicy sparaliżują cały kraj, z naciskiem na stolicę.  

 

Jak poinformował Michał Kołodziejczak, lider Agro Unii, o godz. 13 planowane jest spotkanie trzyosobowej delegacji protestujących z marszałkiem Senatu, Tomaszem Grodzkim. – Zobaczymy co uda nam się ustalić, ale my mamy jeden twardy postulat. Cała piątka dla zwierząt jest do odrzucenia i tylko o tym będziemy rozmawiać z marszałkiem Grodzkim. Niech użyje własnego autorytetu i niech zrobi wszystko, by ta „Piątka zniszczenia polskiego rolnictwa” została odrzucona. Dzisiaj do Warszawy dotarło, wg szacunków policji, ok. 60-70 tys. rolników. Co więcej, do stolicy nie wjechały wszystkie autokary. Byłoby nas dużo więcej. Oni od dzisiaj musza się nas bać. My nie rzucamy słów na wiatr i jeżeli nie będzie jasnych informacji i konkretnych zmian, to Polska za tydzień zostanie cała sparaliżowana, z mocnym naciskiem paraliżu całej stolicy. To nie są obiecanki, ale nasze plany, a my je realizujemy. Koniec dla pogardy polskiego rolnictwa. Tutaj jest prawdziwa opozycja. Premier po naszej zapowiedzi, że idziemy pod KPRM, ukazała się informacja, że premier jest na kwarantannie i nie może przez najbliższe dni się z nikim spotykać. Oni się nas boją. Boją się prawdziwej opozycji, która jest dzisiaj na ulicy – mówił podczas demonstracji Michał Kołodziejczak.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz