„Tu mieszka zdrajca wsi”. Taki transparent zawisł na ogrodzeniu domu posła PiS

Niedawno protestujący rolnicy odwiedzili dom posła Prawa i Sprawiedliwości, Andrzeja Gawrona z Kochanowic (woj. śląskie), który ostatnio zagłosował za ustawą o ochronie zwierząt. Gospodarze zablokowali przyległą do posesji drogę ciągnikami, a na ogrodzeniu parlamentarzysty zawisł transparent z napisem „Tu mieszka zdrajca wsi”. Poseł wyszedł naprzeciw protestującym z bochenkiem chleba i podjął z nimi dyskusję. Było sporo emocji. Rolnicy przypomnieli Gawronowi, że jest ich reprezentantem i powinien bronić w Sejmie ich interesu.

 

- Pan jest naszym przedstawicielem w Sejmie. Myśmy na pana głosowali, a pan opowiada się przeciwko nam. Olał pan nas – mówi pod domem posła jeden z protestujących. Inni rolnicy domagali się od Andrzeja Gawrona, aby jasno opowiedział się, czy jest ich reprezentantem czy przeciwnikiem. Poseł usilnie zapraszał protestujących na rozmowę do swojego biura, aby w spokoju i merytorycznie podyskutować na ten temat.

 

- Z pełnym szacunkiem odnoszę się do ciężkiej i wymagającej pracy rolników. Projekt ustawy, potocznie zwany „piątka dla zwierząt”, jest w procesie legislacji i nadal możliwe są zmiany zaproponowanych przepisów. Ustawa budzi duże emocje, jest wiele środowisk, które jednoznacznie popierają zwiększenie ochrony zwierząt. Z drugiej strony jest część producentów rolnych, którzy wykazują, że przyjęte rozwiązania są dla nich osobiście i dla gospodarki niekorzystne. Zawsze uważałem, że należy merytorycznie rozmawiać na każdy temat. Niestety, nikt wcześniej z tych protestujących nie kontaktował się ze mną lub moim biurem poselskim – powiedział w rozmowie z TVP info poseł Gawron.

 

Rolnicy przystali na propozycję posła i do rozmów w jego biurze ostatecznie doszło. - Zawsze twierdziłem, że docelowo można pogodzić większą ochronę zwierząt, ich dobrostan z zastrzeżeniami, które zgłaszali rolnicy. Merytoryczna spokojna, czasami twarda dyskusja poparta argumentami w atmosferze wzajemnego szacunku zawsze przynosi dobre i kompromisowe rozwiązania – napisał po spotkaniu w mediach społecznościowych Andrzej Gawron.