Minister Ardanowski o listach KRUS do rolników: To nie był element kampanii wyborczej

Redakcja
MRiRW

Szef resortu rolnictwa odniósł się do zarzutów o wprowadzenie elementów kampanii wyborczej Andrzeja Dudy w listach od KRUS jakie niedawno otrzymali rolnicy. - Aby ukrócić insynuacje związane z wysyłką Kodeksu wyjaśniam, że jednym ze sposobów komunikowania się z rolnikami jest dołączenie materiałów informacyjnych do dokumentów, które wysyłane są przez KRUS do rolników co kwartał. Z takiej możliwości korzystali także moi poprzednicy, chociażby z koalicyjnego rządu PO-PSL – wyjaśnia Jan Krzysztof Ardanowski. 

 

- Przesłanie do rolników Kodeksu Etyki Żywnościowej wywołało niezwykle duże zainteresowanie niektórych mediów. Co ciekawe, żaden z autorów tych materiałów prasowych nie był zainteresowany samym Kodeksem, a jedynie dołączonymi do niego listami Prezydenta RP i moim oraz informacją ile to kosztowało – pisze minister Ardanowski.

 

Kodeks Etyki Żywnościowej to inicjatywa, która znalazła także uznanie i wsparcie ze strony głowy państwa. - Prezydent Andrzej Duda objął patronatem prace nad Kodeksem, co nadało temu dokumentowi znacznie większe znaczenie i nobilitowało go. Dlatego w materiałach przekazywanych rolnikom udostępniłem skierowany do mnie list Pana Prezydenta. Wbrew niektórym sugestiom, Pan Prezydent, ani nikt z jego współpracowników nie był i nie musiał być informowany o podejmowanych przeze mnie działaniach informacyjno-promocyjnych, nie był to bowiem element kampanii wyborczej – przekonuje szef resortu rolnictwa.

 

Ardanowski zauważa, że interesujący się tym tematem dziennikarze ani jednym słowem nie wspomnieli o zawartości samego Kodeksu. - Czy nie jest dziwnym, że nie interesuje ich propagowanie uczciwych postaw w biznesie, właściwych relacji w całym łańcuchu żywnościowym, brak zgody na nadużycia ze strony licznej rzeszy pośredników? Co złego jest w propagowaniu zachowań etycznych w biznesie? - pyta minister rolnictwa i dodaje, że był, jest i zwolennikiem uczciwego biznesu. - To mają być stosunki partnerskie, rozwijające się z korzyścią dla obu stron, a nie tylko jednej. Jak widać nie wszystkim na tym zależy - stwierdza.

 

Jak przekonuje minister, dołączone materiały informacyjne nie zwiększyły wagi przesyłki, co nie skutkowało zwiększeniem opłaty pocztowej. Druk natomiast był wykonany własnym sumptem resortu rolnictwa.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz