Na wielkopolskich polach jak na pustyni. Trzeba się przygotować na klęskę nieurodzaju

Redakcja

Niekorzystne dla wegetacji roślin warunki pogodowe panujące w Wielkopolsce od początku wiosny niepokoją wszystkich rolników. Gwałtowny wzrost temperatury powietrza w ostatnich dniach przy intensywnym nasłonecznieniu i trwającym od kilku tygodni braku opadów atmosferycznych, to czynniki, które niemal przesądzają o dotkliwej suszy. Wielkopolska Izba Rolnicza napisała do wojewody wielkopolskiego, aby ten przygotował się na kolejny rok z klęską nieurodzaju. 

 

Po ustąpieniu fali przymrozków rośliny ozime weszły w stadium intensywnego wzrostu. Panująca aura jest niekorzystna także dla upraw roślin jarych, szczególnie tych gatunków, które obecnie znajdują się w fazie wschodów. Brak wody w glebie już teraz budzi poważne obawy o przyszłe plony. Jak zauważa Wielkopolska Izba Rolnicza, tak wcześnie notowany deficyt wody to efekt zarówno ubiegłorocznej suszy, jak i przebiegu zimy, która cechowała się stosunkowo niewielkim poziomem opadów atmosferycznych.

 

Już w lutym br. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie opublikowało raport, z którego wynika, że w okres wiosenny Wielkopolska weszła z bardzo poważnym deficytem wody. Opady, które odnotowano na początku marca br. stanowiły zaledwie 30% normy wieloletniej. Późniejsza krótkotrwała fala opadów nie miała większego znaczenia dla wegetacji roślin, gdyż jeszcze nie była ona zbyt zaawansowana. Tymczasem rośliny ozime obecnie znajdują się już w pełni wegetacji i wchodzą w okres krytyczny dla potrzeb wodnych, jednak od czterech tygodni nie wystąpiły w Wielkopolsce znaczące opady deszczu. Dalsze utrzymanie się tego stanu poważnie zagraża wysokości i jakości plonów większości upraw.

 

Pogłębiły się także problemy z erozją wietrzną, której w coraz większym stopniu ulegają gleby piaszczyste, przeważające na obszarze Wielkopolski. Sucha i luźna powierzchniowa warstwa gleby przy dużym nasłonecznieniu nie tylko narażona jest na przemieszczanie się, lecz stanowi także poważną barierę dla efektywnego wykorzystania przez rośliny nawozów stosowanych pogłównie.

 

- Powyższe informacje przekazuję panu wojewodzie w przekonaniu o potrzebie odpowiednio wczesnego przygotowania naszego kraju na kolejną klęskę nieurodzaju. Meteorolodzy przewidują bowiem, że w roku 2020 czeka nas wystąpienie suszy o niespotykanej dotąd skali. W obecnej sytuacji, trudnej także ze względu na pandemię COVID-19 i epidemię ASF, konieczna jest gotowość rządu do podjęcia działań przeciwdziałających ewentualnemu niedoborowi żywności i spadkowi dochodów z produkcji rolniczej – napisał Piotr Walkowski, prezes WIR, do wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka.

 

 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz