Podlaska Izba Rolnicza oczekuje aby woda wykorzystana do celów rolniczych, przede wszystkim do nawadniania pól, a pobierana ze zbiorników wodnych powstałych jako inwestycje dokonane przez rolników, nie była opodatkowana przez Wody Polskie. Jak uważa zarząd PIR, w przeciwnym wypadku doprowadzi to do podwójnego płacenia za zagospodarowaną przez rolników uciekającą z pól wodę.
Jak podkreśla podlaski samorząd rolniczy, w Polsce panuje dramatyczna sytuacja w zakresie gospodarki wodnej. - Tracimy wodę i nie potrafimy jej zatrzymać w ekosystemie. Ogromną rolę odgrywa także gospodarowanie zasobami wodnymi, a te działania nie są często prowadzone dobrze – czytamy w piśmie PIR skierowanym do Krajowej Rady Izb Rolniczych. Autorzy pisma stwierdzają, iż brakuje prostych instrumentów, które wspierałyby budowę urządzeń do zatrzymywania i magazynowania wody opadowej i roztopowej. Jak uważają, woda nie jest gromadzona przez zastawianie i spiętrzanie, co może spowolnić jej nadmierny i szybki spływ, przez co nie ma możliwości nawadniania chociażby łąk czy upraw poprzez systemy rowów.
PIR przypomina, iż w 2019 r. ruszył program na dofinansowanie inwestycji w nawadnianie. W ramach wsparcia musi być zainstalowany system pomiaru poboru wody (jeżeli dotychczas nie był zainstalowany), umożliwiający mierzenie zużycia wody na poziomie wspierania inwestycji. Ponadto wspomniany program wymaga od rolników sporządzenia bardzo skomplikowanej i kosztownej dokumentacji. Takie wymagania zniechęcają rolników z korzystania z dofinansowania na te cele.
Zdaniem Podlaskiej Izby Rolniczej należałoby zwiększyć środki na gospodarkę wodną, które pomogłyby odtworzyć urządzenia i uregulować gospodarkę wodną lub zastanowić się nad innym systemem, który byłby prosty w realizacji i zachęcałby rolników do budowy urządzeń. Tak zgromadzona woda powinna być bezpłatna.
Ponadto Izba zawnioskowała o zwiększenie limitu bezpłatnego poboru wody z innych źródeł (studnie, wodociągi) do celów rolniczych z 5 m sześc. do minimum 20 m szesc. na dobę.
W innym z pism, podlaski samorząd rolniczy przypomina, iż w ostatnim naborze rządowego programu budowy zbiorników małej retencji z przeznaczeniem rolniczym, w skali kraju znalazło sie zaledwie 18 wnioskodawców. - Skumulowana woda zbierana przez nas, nie powinna być w naszym odczuciu opodatkowana – uważają rolnicy z Podlasia.