Dzisiaj odbył się kolejny protest niemieckich rolników, którzy w sile kilku tysięcy osób stawili się w Hamburgu, przy okazji konferencji ministrów środowiska poszczególnych landów. Demonstrujący przeciwstawiają się polityce jaką prowadzi wobec nich obecny rząd, który w ich opinii, pod przykrywką walki o ochronę klimatu, niszczy rolnictwo.
Do Hamburga przyjechało ciągnikami kilka tysięcy rolników. Zebrali się tam przy okazji krajowej konferencji regionalnych ministrów środowiska, dotyczącej ochrony środowiska i zasad wprowadzania reguł klimatycznych w produkcji rolnej.
Maszyny rolnicze sparaliżowały ruch w Hamburgu, a korki na okolicznych trasach sięgały kilku kilometrów. Manifestujący domagali się przede wszystkim dialogu w sprawie planowanych zmian prawnych, które m.in. mają zwiększyć ochronę owadów czy ograniczyć wprowadzanie azotu do środowiska, co w dużej mierze odbędzie się kosztem produkcji rolnej. W ostatniej chwili z udziału w konferencji zrezygnowała Svenja Schulze, która swoją absencję tłumaczyła napiętym grafikiem.