W ciągu dekady zlikwidowano 4 miliony gospodarstw rolnych

Redakcja

W ciągu zaledwie jednej dekady, w latach 2005 - 2015, na terenie Unii Europejskiej upadły 4 miliony gospodarstw. W 2015 r. było ich 15 mln. Dziesięć lat później było ich mniej niż 11 milionów, co oznacza, że w UE ubywa 400 000 gospodarstw rocznie, ponad 30 000 miesięcznie i ponad 1000 dziennie. Co ciekawe, jedna trzecia wszystkich gospodarstw funkcjonujących we Wspólnocie, znajduje się w Rumunii, około 13% w Polsce i nieco poniżej 10% we Włoszech, a dwie trzecie wszystkich gospodarstw w UE jest mniejsza niż 5 hektarów.

 

Przyszły komisarz UE ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski, podczas niedawnego, pierwszego przesłuchania w Parlamencie Europejskim zwrócił uwagę na ogromne problemy w rolnictwie europejskim. Być może jego uwagi nie spodobały się wszystkim parlamentarzystom, ponieważ były druzgocące, a pierwsze przesłuchanie przedstawiono jako porażkę polskiego europarlamentarzysty.

 

Jak mówił Wojciechowski, dwie trzecie wszystkich gospodarstw w UE jest mniejsza niż 5 hektarów. W Niemczech i Francji średnia wielkość gospodarstw wynosi około 60 ha, w Wielkiej Brytanii prawie 100 ha, ale jednocześnie jedna trzecia wszystkich gospodarstw znajduje się w Rumunii, około 13% w Polsce i nieco poniżej 10% we Włoszech. Udział Niemiec we wszystkich europejskich gospodarstwach rolnych wynosi zaledwie 2,6 procent. We Francji pracuje 4,3% europejskich rolników.

 

Na przesłuchaniu przed Parlamentem Europejskim Wojciechowski powiedział, że w ciągu zaledwie jednej dekady, od 2005 do 2015 r., jako Unia Europejska straciliśmy 4 miliony gospodarstw, z prawie 15 milionami gospodarstw w 2005 r. Dziesięć lat później było ich mniej niż 11 milionów, co oznacza, że traciliśmy 400 000 gospodarstw rocznie, ponad 30 000 miesięcznie i ponad 1000 dziennie.

 

- Nasza debata jest zaplanowana na trzy godziny. W tym czasie ponad 100 rolników straci gospodarstwo i pracę. Dla wielu z nich będzie to bardzo traumatyczna sytuacja - mówił Wojciechowski i zwrócił także uwagę na problem samobójstw wśród rolników - w tym we Francji. - Może jestem zbyt pesymistyczny, ale istnieje anegdota, która mówi, że różnica między pesymistą a optymistą polega na tym, że pesymista jest ogólnie lepiej poinformowany – stwierdził lapidarnie Wojciechowski, podkreślając, że bardzo ważne jest, aby mieć realistyczny obraz sytuacji w rolnictwie europejskim.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz