Konfederacja atakuje ministra za krzywdzące reguły pomocy suszowej

Redakcja

- Trudno aby być premierem, ministrem i być oszustem. To się nie godzi. A rząd zastosował oszustwo w stosunku do rolników w kwestii klęski suszy i pomocy z tym związanej. Przyjęto reguły gry, które z natury rzeczy wykluczają co najmniej połowę, które mogłyby ubiegać się o tę pomoc. My szacujemy, że jest to ok. 200 tys. gospodarstw, które klęskę suszy w 2019 r. nie będą mogły sobie w żaden sposób zrekompensować pomocą rządową, ponieważ rząd tak ustalił reguły gry – ocenia zasady pomocy suszowej Krzysztof Tołwiński, kandydat do Sejmu z ramienia Konfederacji. 

 

Podczas niedawnej konferencji prasowej z udziałem członków Konfederacji i kandydatów do Parlamentu, padały mocne słowa związane z zapisami rządowego programu pomocy suszowej dla rolników. - Poszły terenowe komisje. Ci ludzie widzieli co dzieje się na tych polach, oceniali stan faktyczny. Te protokoły zostały naniesione – 40, 50, 60 proc., w zależności od stanu faktycznego. Później jest dziwne zderzenie i powrót do PRL-u, ponieważ na poziomie województwa okazało się, że przyszły wytyczne z IUNG-u, który określił zza biurka gdzie może być susza, a gdzie nie i to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Teraz rolnicy przychodzą do gminy i okazuje się, że komisja była, straty były, ale nie możemy państwu żadnej pomocy udzielić i wypłacić z tego tytułu, że władza tak kazała – mówił kandydat na posła z ramienia Konfederacji, Krzysztof Tołwiński. - Mamy do czynienia z mechanizmem zniewolenia. Musimy pamiętać, że polscy rolnicy konkurują z systemem socjalizacji wspólnej polityki rolnej, czyli m.in. z Niemcami i Francuzami, którzy są niezwykle wspierani przez własne państwa, przez protekcjonizm. Nie da się konkurować jeśli jest dyskryminacja ekonomiczna. W związku z tym od każdego rządu domagamy się równych warunków konkurencji. (…) Kuriozum polega na tym, że instytucja państwowa, tzw. IUNG w Puławach, przygotowuje tzw. bilans wodny. Co się okazuje. W części Mazowsza i Podlasia, a znamy dobrze te tereny, bo rozmawiamy z rolnikami, zgodnie z raportami IUNG spadła tam taka ilość deszcz, która odpowiada za 100-140 proc. normy. Kuriozum. Co oni badają? - pyta kandydat z Podlasie

 

- Analizując sytuację z 2018 r. widzimy, że minister konstytucyjny, Jan Krzysztof Ardanowski kłamie publicznie i powinien zostać postawiony przed Trybunałem Stanu za swoje kłamstwa i oszustwa – mówił w czasie konferencji Marcin Bustowski – kandydat Konfederacji do Senatu. - Dysponujemy dokumentem, z którego wynika, że straty rzeczywiste w 2018 r. to 8,5 mld zł i to sam pisze pan minister na podstawie oszacowanych strat w protokołach. Pan minister mówi, że wypłacono 2,3 mld zł, więc brakuje 6,2 mld zł. Można powiedzieć, że pan minister rolnictwa i pan premier działają na rzecz zachodnich banków, które na podstawie egzekucji będą przejmowały gospodarstwa, bo ich właściciele nie mają żeby zapłacić za raty. Napisaliśmy pismo do pana ministra o wstrzymanie egzekucji, o moratorium na egzekucje. W tym roku straty spowodowane suszą mogą sięgać 10 mld zł – stwierdził Bustowski.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz