W ubiegłym tygodniu w wielkopolskim Olszewie doszło do pożaru obory, w której znajdowało się ponad 100 sztuk bydła. Wszystkie zwierzęta udało się wyprowadzić z budynku. Pomimo tego, że ogień zniszczył dach to budynek po naprawie pokrycia będzie mógł być dalej wykorzystywany do hodowali w gospodarstwie.
Poprzedni czwartek okazał się bardzo pracowitym dniem dla strażaków z powiatu kościańskiego. Przechodząca przez powiat burza spowodowała sproro zniszczeń. Strażacy usuwali powalone drzewa, wypompowywali wodę z zalanych piwnic i ulic. Przed godziną szesnastą, wyładowanie atmosferyczne spowodowało pożar budynku gospodarczego w miejscowości Olszewo, gmina Śmigiel (woj. wielkopolskie). W pierwszym rzucie na miejsce zdarzenia zostały zadysponowane siły i środki z KP PSP w Kościanie oraz okolicznych jednostek ochotniczych.
Po przybyciu pierwszego zastępu, okazało się, że pożarem objęty był cały dach obory na powierzchni ponad 300 m2. Zanim na miejsce dotarli strażacy ponad 100 szt. bydła zostało wyprowadzonych na zewnątrz przez właścicieli, a także innych mieszkańców wioski. Widząc skalę zdarzenia kierujący działaniem ratowniczym poprosił o zadysponowanie kolejnych zastępów. Ze względu na miejsce pożaru do akcji skierowano także jednostki z powiatu leszczyńskiego. W pierwszej fazie, strażacy skupili się na obronie budynku mieszkalnego będącego w bliskiej odległości od płonącej obory. Wraz z przybywaniem na miejsce kolejnych zastępów przystąpiono do natarcia na palące się poddasze budynku gospodarczego. Na miejsce zadysponowano ochotników z Kościana oraz Nietążkowa, których zadaniem było zbudowanie zaopatrzenia wodnego w oparciu o lokalne zbiorniki i cieki wodne. Po sprawieniu układu możliwe było przejście z dowożenia wody do jej przepompowywania. Pożar został szybko zlokalizowany, jednak był to dopiero początek ciężkiej pracy strażaków. Do późnych godzin nocnych ratownicy usuwali z poddasza i dogaszali tlące się baloty słomy. W tej ciężkiej pracy byli wspierani przez mieszkańców Olszewa.
Pomimo tego, że ogień zniszczył dach to budynek po naprawie pokrycia będzie mógł być dalej wykorzystywany do hodowli w gospodarstwie. W akcji trwającej ponad 12 godzin udział wzięły 22 strażackie zastępy i prawie 100 strażaków.
Źródło/zdjęcie: PSP Wielkopolska
