Nietypowa pod wieloma względami tegoroczna wiosna uwypukliła bardzo istotny problem: obowiązujące prawo poważnie ogranicza rolnikom możliwości w pełni efektywnego gospodarowania, uwzględniającego stworzone przez przyrodę warunki agrotechniczne. Na szkodę rolników działały także w tym roku sztywne, nie uwzględniające zmian klimatycznych przepisy, które pozbawiły rolników ochrony ubezpieczeniowej od skutków wystąpienia przymrozków przed dniem 15 kwietnia.
Jak czytamy w stanowisku XVII Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej V kadencji z dnia 29 maja 2019 roku w sprawie niekorzystnych warunków pogodowych i ich wpływu na stan plantacji rolniczych w Wielkopolsce, początek sezonu wegetacyjnego 2019 okazał się bardzo niekorzystny dla wielkopolskich rolników. Niski poziom opadów atmosferycznych w okresie zimowym w nieznacznym tylko stopniu zniwelował deficyt wody glebowej po ubiegłorocznej suszy. Stan ten, spotęgowany brakiem znaczących opadów deszczu, trwający od połowy marca i utrzymujący się do pierwszych dni maja doprowadził do szybkiego wyczerpania niewielkich zapasów wody na polach i wystąpienia jej deficytu w okresie największego zapotrzebowania przez rośliny uprawne. Jak zauważa wielkopolski samorząd rolniczy, szczególnie trudna sytuacja powstała na przełomie marca i kwietnia, gdy wysokim, jak na tę porę roku temperaturom powietrza towarzyszyły silne wiatry, wywołując zjawisko erozji wietrznej: przemieszczania się przesuszonej wierzchniej warstwy gleby wraz z wysianymi nawozami i nasionami. Wschody roślin były nierównomierne i przerzedzone. W zbożach ozimych nastąpiła redukcja krzewienia. Kłosy są nie w pełni wykształcone. Dobrego plonu nie rokują także trwałe użytki zielone, szczególnie te położone na glebach zimnych.
Ponadto obejmująca na początku kwietnia całą Wielkopolskę strefa przymrozków uszkodziła uprawy sadownicze i warzywnicze, nie oszczędzając upraw jarych. Druga fala przymrozków na początku maja przyhamowała wegetację buraków cukrowych, kukurydzy, ziemniaków, truskawek i warzyw gruntowych. W tej sytuacji członkowie Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej zwracają uwagę, że należy spodziewać się wystąpienia w uprawach rolnych poważnych strat, kwalifikujących do ubiegania się poszkodowanych rolników o pomoc ze strony państwa. - Apelujemy więc do odpowiedzialnych ze tę dziedzinę służb administracji państwowej o niezwłoczne przygotowanie organizacyjne i merytoryczne komisji szacujących szkody do sprawnej realizacji zadań w roku 2019 - czytamy w stanowisku WIR.
Nietypowa pod wieloma względami tegoroczna wiosna uwypukliła także jeszcze jeden, bardzo istotny problem: obowiązujące prawo poważnie ogranicza rolnikom możliwości w pełni efektywnego gospodarowania, uwzględniającego stworzone przez przyrodę warunki agrotechniczne. Nie ulega wątpliwości, że zakaz stosowania nawozów azotowych przed 1 marca będzie miał istotny wpływ na ograniczenie plonowania w roku bieżącym rzepaku czy pszenicy ozimej. Na szkodę rolników działały także w tym roku sztywne, nie uwzględniające zmian klimatycznych przepisy, które pozbawiły rolników ochrony ubezpieczeniowej od skutków wystąpienia przymrozków przed dniem 15 kwietnia.
.