Nawet Wiosna wie, że jest susza

Paweł Hetnał

Dzisiaj mamy już nie tylko do czynienia z suszą glebową czy suszą rolniczą, ale mamy poważny problem suszy hydrologicznej – mówił wczoraj Sławomir Gromadzki, kandydat partii Wiosna do Parlamentu Europejskiego. Rolnik z Podlasia zauważył, że najdotkliwiej skutki suszy odczuwają hodowcy bydła. Dodał, iż w Polsce rządzący nie mają żadnego pomysłu na retencjonowanie wód, poprzez co problem suszy będzie się pogłębiał. - Nie chcemy szacować strat wywoływanych suszą, chcemy zapobiegać suszy – przekonywał.

 

Wczoraj pod Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku odbyła się konferencja prasowa z udziałem Sławomira Gromadzkiego, kandydata partii Wiosna w wyborach do Europarlamentu. - Jadąc tutaj do państwa, do Białegostoku z Kolna, napotkałem na burzę piaskową. Problem suszy dotyka głównie Podlasia i woj. warmińsko-mazurskiego, bo jesteśmy hodowcami i producentami bydła. Do tej produkcji niezbędna jest pasza objętościowa tak bardzo uzależniona od dostępności wody. Dlatego zorganizowaliśmy przed Urzędem Wojewódzkim konferencję, aby zadać pytanie panu wojewodzie jak i ministrowi Ardanowskiemu aby ich zapytać nie o likwidowanie skutków suszy, ale o zapobieganie jej występowaniu. Niestety jako rolnicy dostrzegamy z bólem zaniedbania w tym obszarze, nie tylko za rządu PiS, ale i poprzednich - PO i PSL. W zasadzie w Polsce nie ma retencjonowania wody i ten problem w ustawodawstwie nie istnieje. Dlatego zwracamy na tę kwestię szczególną uwagę. Nie chcemy szacować strat wywoływanych suszą, chcemy zapobiegać suszy i to będzie jeden z naszych głównych postulatów Wiosny w najbliższych wyborach – powiedział Gromadzki.

 

- Przede wszystkim mamy problem z suszą hydrologiczną, która spowodowała obniżenie poziomu wód gruntowych. Uzupełnienie tej wody wymaga podjęcia radykalnych działań zmierzających do retencji wody. W Polsce nie ma retencji wody. Do mnie, jako rolnika w ostatnich piętnastu latach nie zwróciła się żadna instytucja rządowa, żeby zaproponować mi rozwiązania dotyczące retencji wody w moim gospodarstwie. Tymczasem czeka nas powtórka z zeszłego roku i klęska suszy. Ten problem będzie determinował rozwój rolnictwa w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim na najbliższe dwie dekady, ponieważ jesteśmy szczególnie zależni od wody. Przy produkcji chociażby trzody chlewnej pasze wykorzystywane do żywienia zwierząt są dostępne na światowych rynkach. Można ją kupić w Amsterdamie czy Antwerpii zamawiając statek pszenicy. Pasze objętościowe, na których bazuje hodowla bydła, pasze wytwarza się lokalnie i nie są one przedmiotem obrotu rynkowego. Kwestią retencji wody zajmuję się zawodowo – przyznał na końcu konferencji prasowej kandydat Wiosny.

 

Dodajmy, że Sławomir Gromadzki jest rolnikiem z powiatu kolneńskiego. Wcześniej był związany z SLD. Przed laty był radnym wojewódzkim i kandydatem Sojuszu na senatora.

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz