USD -
4.0688
EUR -
4.3316
GBP -
5.0615
DKK -
0.5805
Przed tygodniem grupa ok. 200 rolników i sadowników czekała w Jasieńcu na przyjazd premiera Mateusza Morawieckiego. Pikietujący domagali się zorganizowania poważnej debaty o polskim rolnictwie z udziałem premiera i w obecności mediów. Szef rządu obiecał, że w ciągu 7 dni do takiego spotkania dojdzie. Dzisiaj stało się jasne, że zapowiedzianych rozmów nie będzie. - Jesteśmy zniesmaczeni postawą szefa rządu. Umów się dotrzymuje – czytamy w komunikacie Agro Unii.
Podczas wizyty w Jasieńcu (woj. mazowieckie) premier w krótkiej rozmowie z 3 członkami Agro Unii zapewniał, że ciągu 7 dni zaaranżuje spotkanie dotyczące sytuacji w rolnictwie i weźmie w nim bezpośredni udział. Jak informuje Agro Unia, do rozmów nie dojdzie. - Pomimo wstępnego potwierdzenia przez kancelarię premiera organizacji spotkania z premierem, ostatecznie wczoraj premier, poprzez swoich podwładnych, poinformował nas, że nie spotka się z nami. Premier uznał, że jego jedynym obowiązkiem jest mediowanie i patronowanie nad rozmowami swoich pracowników z rolnikami. Czyżby to nie premier był szefem wszystkich podległych sobie urzędników, w tym przede wszystkim ministra rolnictwa, że musi obejmować patronat nad ich pracą? Jesteśmy zniesmaczeni postawa szefa rządu. Umów się dotrzymuje. Niestety rolnicy wiedzą to lepiej od polityków – czytamy na facebook'owym profilu Agro Unii. W związku z zaistniałą sytuacją dzisiaj o godz. 15:30 przed siedzibą kancelarii premiera odbędzie się konferencja prasowa zwołana przez członków tej organizacji.
Przypomnijmy, iż 4 kwietnia w Jasieńcu doszło do nieplanowanego spotkania przedstawicieli Agro Unii z premierem Mateuszem Morawieckim, który przyjechał do Jasieńca, by spotkać się z przedstawicielami Klubu Seniora Pokusa i Złota Jesień. Rozmawiał z nimi o uchwalonej przez Sejm ustawie, dzięki której w całej Polsce emeryci i renciści w 2019 r. otrzymają dodatkową emeryturę
Licznie zebrani rolnicy nie zakłócili przebiegu oficjalnej, choć trzymanej w tajemnicy, wizyty premiera. Podczas spotkania z trzema reprezentantami manifestujących rolników, szef rządu obiecał, że w ciągu siedmiu dni (czyli do 11 kwietnia) dojdzie do wspólnego spotkania z udziałem mediów.
