Powódź gnębi amerykańskich rolników. Straty szacuje się na 3 mld dolarów

Redakcja

Powódź zagraża przyszłości wielu gospodarstw rolnych w USA. Już w zeszłym roku kondycja finansowa amerykańskich farmerów była kiepska, a bieżącym wielu z nich z klęską żywiołową. Pocieszający dla tamtejszego rolnictwa może być jedynie fakt, iż wpływ powodzi na całkowitą powierzchnię zasiewów kukurydzy i soi jest mniejszy niż wstępnie szacowano.

 

Katastrofalne powodzie dotknęły obszary rolne w środkowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych. Stany Nebraska i Iowa zostały najbardziej dotknięte klęską. W Missouri, Południowej Dakocie, Illinois i Wisconsin szkody są nieco mniejsze. Klęska jednak nie ustąpi z dnia na dziń. Powodzie wciąż zmierzają na południe, ponieważ śnieg nadal topnieje na północy. Ponadto serwisy pogodowe ogłaszają deszcz. Szacuje się, że straty na środkowym zachodzie przekroczą 3 mld USD. Jak dotąd jednak nie wszystkie przypadki szkód są znane, a ilość strat wśród zwierząt jest niekreślona. Ponadto wiele silosów jest wypełnionych niezdatnym do użytku i zanieczyszczonym ziarnem.

 

Klęska żywiołowa na tak dużą skalę pojawia się w złym czasie dla amerykańskich rolników. Już teraz zmagają się z niskimi cenami towarów i konsekwencjami wojny handlowej z Chinami. American Farm Bureau poinformowało, że bankructwa na środkowym zachodzie kraju w 2018 roku wzrosły o 19 procent w stosunku do 2017 r. To najwyższy poziom od dziesięciu lat.

 

Oprócz strat kiszonki, inwentarza żywego i mienia wielu rolników ma niewielkie szanse na zasiew wiosenny. Jednak w stanie Iowa 90 procent gruntów dostępnych do uprawy jest objętych federalnym ubezpieczeniem. Standardowa polisa rekompensuje od 55 do 60 procent potwierdzonych szkód, jeśli siew nie jest możliwy. Jednak ubezpieczenie to nie obejmuje utraty już zebranych plonów przechowywanych w zalanych obecnie silosach.

 

Ogromne szkody w całej amerykańskiej uprawie kukurydzy, soi i pszenicy nie będą jednak tak dotkliwe jak się spodziewano. Amerykańscy rolnicy planują na wiosnę zasiać łącznie 71,8 miliona hektarów kukurydzy i soi. Powodzie na terenach rolniczych zajmują obecnie około 202 000 hektarów w Iowa i zachodniej Nebrasce, a łącznie 450 000 hektarów na całym środkowym zachodzie. Gdyby więc rolnicy zebrali plony z 37,5 mln hektarów kukurydzy i 34,3 mln hektarów soi, przyniosłoby to drugi co do wielkości plon kukurydzy i czwarte co do wielkości zbiory soi. Tereny zalane miały zatem niewielkie znaczenie dla całkowitej uprawy kukurydzy i soi.

 

Do tej pory najgorsza powódź jaka dotknęła USA miała miejsce w 1993 r. Skala powodzi była przytłaczająca i uważana jest za jedną z największych klęsk żywiołowych, jakie kiedykolwiek nawiedziły Stany Zjednoczone. Szkody wyniosły wówczas 15 miliardów dolarów. Ponadto 6,1 mln hektarów gruntów ornych zostało zalanych.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz