Mimo konspiracji ze strony rządowej, wczoraj rolnikom z Agro Unii udało się porozmawiać w Jasieńcu (woj. mazowieckie) z premierem Mateuszem Morawieckim. Szef rządu obiecał, że w ciągu siedmiu dni dojdzie do spotkania z udziałem mediów. Jak przekonują rolnicy, na pewno padną trudne pytania. Wg relacji z rozmów, premier Morawiecki odciął się od słów ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego o „pustce intelektualnej” protestujących rolników.
- Wczoraj premier planował promować siebie oraz partię rządząca na terenie sadowników zrzeszonych w Agro Unii. Spotkanie było organizowane w konspiracji i strachu przed obecnością osób innych niż podstawione do bicia brawa? Sprawność organizacyjna naszych kolegów pozwoliła na „powitanie” premiera przez naszą delegację i doprowadzenie do krótkiej rozmowy, w której premier zobowiązał się spotkać w normalnych urzędowych warunkach z kierownictwem Agro Unii. Trzymamy premiera za słowo. Wskazano, że spotkanie zostanie zorganizowane w ciągu 7 dni. My jesteśmy gotowi rozmawiać o konkretach choćby jutro – czytamy na facebook'owym profilu Agro Unii.
- Wczoraj chwilę rozmawiałem z premierem. Prywatnie, bez kamer, sympatyczny i inteligenty facet. Co mnie cieszy? Najbardziej to zapewnienie o organizacji spotkania przedstawicieli rolników w kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ale najważniejsze, że nie będzie tam klakierów rolniczych, skompromitowanych prezesów związków branżowych i pseudo działaczy żyjących z ministerialnej kroplówki. Przed kamerami padną bardzo niewygodne pytania i prawda czysta jak łza. Czy to się uda? Czy były to słowa rzucone na wiatr? Na koniec Mateusz Morawiecki stanowczo odciął się od wtorkowych słów ministra, potępił go i przyznał, że to nie powinno być ani powiedziane ani usłyszane. Szkoda że w małym gronie i bez kamer. Są to niestety sprzeczne komunikaty ze strony rządzących – relacjonuje przebieg rozmowy jeden z rolników biorących udział w spotkaniu z premierem.
Co ciekawe, jak informuje portal e-sadownictwo.pl, „wszelkie wizyty przedstawicieli władzy na terenach, gdzie mogą wystąpić „utrudnienia” spowodowane niezadowoleniem rolników, są do ostatniej chwili trzymane w największej tajemnicy. Niejednokrotnie wizyty były odwoływane, ponieważ pojawiały się sygnały, że rolnicy mają zamiar brać udział w wizycie. Tym razem i jedna, i druga strona wykazała się dużą dyskrecją”.
Dodajmy, że szef rządu przyjechał do Jasieńca, by spotkać się z przedstawicielami Klubu Seniora Pokusa i Złota Jesień. Rozmawiał z nimi o uchwalonej przez Sejm ustawie, dzięki której w całej Polsce emeryci i renciści w 2019 r. otrzymają dodatkową emeryturę. W spotkaniu wzięli też udział marszałek Sejmu Marek Kuchciński i marszałek Senatu Stanisław Karczewski.