Wczoraj odbyły się rozmowy ministra z reprezentantami organizacji rolniczych.– Polskie rolnictwo funkcjonuje w rozbiciu, pozrywane są relacje pomiędzy poszczególnymi ogniwami łańcucha „od pola do stołu”. Dlatego z satysfakcją przyłączam się do inicjatywy powołania instytucjonalnej platformy porozumienia i dialogu, którą wysunęli przedstawiciele organizacji rolniczych – stwierdził minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Podczas spotkania z ministrem rozmawiano również o przypadku nielegalnego uboju krów w jednym z zakładów. Jak zapowiedział szef resortu, zostanie wprowadzony obowiązek 24. godzinnego monitoringu ubojni oraz monitoring transportu zwierząt.
Przedstawiciele polskich rolników w unijnych organizacjach Copa-Cogeca zaproponowali zbudowanie formuły, która w sposób instytucjonalny dałaby możliwości prowadzenia dialogu na temat wszystkich problemów występujących w rolnictwie. – Proponujemy, aby ta formuła dialogu nazwana była Porozumieniem Rolniczym, bo o dialog i porozumienie przede wszystkim chodzi – podkreślił minister Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że w ramach Porozumienia będą funkcjonowały grupy robocze, zespoły. W pracach będą także uczestniczyli przedstawiciele nauki, cały dostępny potencjał polskiej nauki. – Pierwsze posiedzenie Porozumienia Rolniczego odbędzie się 20 lutego br. – poinformował minister. – Rolnictwo jest jednym z najważniejszych naszych sektorów gospodarczych, który daje blisko 30 mld euro wartości eksportu i dlatego Porozumienie Rolnicze swoim patronatem obejmuje prezydent Andrzej Duda – podkreślił szef resortu rolnictwa. Minister poinformował, że zaproszenie do udziału w Porozumieniu skierowane zostanie do wszystkich związków i organizacji funkcjonujących w rolnictwie.
Podczas spotkania z ministrem rozmawiano również o przypadku nielegalnego uboju krów w jednym z zakładów. – Mówienie o wprowadzaniu na rynek mięsa z chorych, czy wręcz z padłych krów to skandal i nadużycie – stwierdził minister Jan Krzysztof Ardanowski dodając, że – wyniki badań zatrzymanego i wycofanego mięsa nie dają żadnych podstaw do formułowania takich wniosków. Mięso jest wycofywane z obrotu dlatego, że pochodziło z nielegalnego uboju, prowadzonego bez nadzoru weterynaryjnego, niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Podczas rozmów zgodzono się, że podstawą działania w tej sprawie jest opcja „zero tolerancji” dla wszystkich uczestniczących w patologii. Minister poinformował o przygotowywanych zmianach prawnych. – Nowe przepisy wyeliminują nawet pokusę nielegalnego działania – zapowiedział minister Ardanowski.
Zostaną zaostrzone kary, łącznie z karami bezwzględnego więzienia, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, zakazu wykonywania zawodu lekarza weterynarii. Zostanie wprowadzony obowiązek 24. godzinnego monitoringu ubojni oraz monitoring transportu zwierząt. Będą też kontrole wszystkich pośredników. – Ze względu na fakt, że podobne przypadki jak ten w polskiej ubojni, były również stwierdzone w Niemczech i innych krajach UE, zaproponuję dokonanie przeglądu sytuacji pod kątem postępowania ze zwierzętami pourazowymi w całej Unii Europejskiej - poinformował minister Ardanowski.
Źródło: MRiRW