USD -
4.0559
EUR -
4.3309
GBP -
5.0589
DKK -
0.5805
Polskie rolnictwo nie jest w najlepszej kondycji. Dekady zaniedbań w tym obszarze powodują określone konsekwencje. Przez lata upadło lub zostało sprzedanych tysiące świetnie prosperujących firm z branży rolno-spożywczej. Dlatego poseł Norbert Kaczmarczyk domaga się powołania Komisji Śledczej ds. Rynku Rolnego.
- Polskie przedsiębiorstwa z branży rolno-spożywczej przez lata radziły sobie raz lepiej, a raz gorzej, ale to naturalne. Tak samo pewne jest to, że wiele z tych firm miało potencjał na rozwój ogólnoświatowy. Jednak spora część wiodących polskich firm została wyprzedana czy zlikwidowana. Nie dotyczy to zresztą tylko sfery rolno-spożywczej, ponieważ wiele innych firm zostało dotkniętych skutkami takich kroków. Działania te rujnowały majątek państwowy, a dziś sprawiają, że w wielu branżach Polska nie jest światowym potentatem – choć mogła być – pisze w interpelacji do premiera RP poseł Kukiz'15.
W swoim wystąpieniu Kaczmarczyk podaje kilka przykładów firm, które zostały sprywatyzowane czy zlikwidowane przez lata sprawowania rządów przez różne opcje i różnych polityków. I tak w roku 1994 sprywatyzowano Nadodrzańskie Zakłady Przemysłu Tłuszczowego w Brzegu SA. W 1994 roku Brytyjczycy kupili Zakłady Przemysłu Cukierniczego „San” w Jarosławiu. W roku 1995 dokonano prywatyzacji Kaliskich Zakładów Koncentratów Spożywczych Winiary. Także w 1995 roku sprywatyzowano Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego w Międzychodzie. LRF, czyli szwedzka organizacja rolnicza dokonała przejęcia Zakładów Sokołów w roku 1995. Od 2004 roku 100% udziałów posiada Danish Crown. W roku 1996 roku zlikwidowano Cukrownię Chełmica. W roku 1996 doszło do prywatyzacji Krakowskich Zakładów Przemysłu Tytoniowego. W 1996 roku zlikwidowano Cukrownię Klecina. W latach 1995 – 1997 sprywatyzowano Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Pudliszki SA. W 1997 roku sprywatyzowano Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Kotlin. W 2001 roku sprywatyzowano Zakłady Zbożowo-Młynarskie PZZ w Kielcach SA. W 2002 roku sprzedano Polmos Łańcut Brytyjczykom, a z kolei w roku 2003 sprzedano Szwedom Lubuską Wytwórnię Wódek Gatunkowych Polmos w Zielonej Górze. Zakłady Tytoniowe w Lublinie zostały sprywatyzowane w roku 2011.
- Osobną kwestią jest natomiast to, w jaki sposób zarządzano przejętymi firmami. Koncerny zagraniczne kupowały polskie przedsiębiorstwa, ponieważ koszty produkcji i utrzymania personelu były znacznie niższe niż na zachodzie. Wbrew logice często dochodziło jednak do rażącej niegospodarności w przejętych firmach. Czy były to działania noszące znamiona celowości? - pyta Norbert Kaczmarczyk. Jak stwierdza, gdy przedsiębiorstwa z branży rolno -spożywczej znajdą się w rękach prywatnych, to istnieje obowiązek, aby wdrażać wobec nich zasady dobrego gospodarowania poprzez dbanie o ich rozwój i utrzymanie w dobrej kondycji finansowej. Zaznacza jednak, że w wielu przypadkach założenia teoretyczne znacznie rozmijają się ze stosowaną praktyką.
- Dobrą analogią będzie tutaj przykład rolnika, który nabywając państwową ziemię, zobowiązuje się uprawiać ją według prawideł dobrego zarządzania. Produkcja musi być rozwijana, a ziemia musi być uprawiana. Nie można dopuścić do sytuacji, w której grunty ulegają degradacji. Byłaby to duża niegospodarność i niestety takiej niegospodarności często doświadczają prywatyzowane polskie firmy. Jestem przekonany, że zasadnym jest, aby powołać Komisję Śledczą ds. Rynku Rolnego, aby dogłębnie zbadać okoliczności sprzedaży tysięcy dobrze prosperujących firm z branży rolno-spożywczej. Chciałem wskazać, iż w mojej ocenie istnieje potrzeba powołania Komisji Śledczej ds. Rynku Rolnego celem precyzyjnego naświetlenia kwestii opisanych w niniejszej interpelacji. Aby zbadać w jaki sposób i na jakich zasadach przebiegał proces prywatyzacji przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej. Jakie uchybienia miały miejsce? Czy wszystko odbywało się zgodnie z prawem? Czy nie doszło do sytuacji bezprawnego wzbogacenia się kosztem Polski? Jakie straty zostały poniesione przez państwo polskie i Polaków? Jaki wpływ ma ta prywatyzacja na kondycję rolnictwa w dzisiejszych czasach? Czy można było uniknąć likwidacji wielu polskich firm? Czy gdy już doszło do prywatyzacji firm, to złe nimi zarządzanie było celowym działaniem obliczonym na konkretny zysk? Kto ponosi odpowiedzialność za taki stan rzeczy? Czyja to wina? Czy ktoś za to odpowie? Czy w ogóle zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje wobec odpowiedzialnych za niszczenie polskiej wsi i rolnictwa? Powinniśmy stworzyć kompleksowy raport dotyczący prywatyzacji, sprzedaży zagranicznym koncernom czy likwidacji przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej – uważa parlamentarzysta z ugrupowania Kukiz'15.
Poseł Kaczmarczyk otrzymał odpowiedź z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ale z pewnością nie można jej określić mianem wyczerpującej. - Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, uprzejmie informuję, że zgodnie z art. 111 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej to Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy, zaś tryb działania takiej komisji określa ustawa. W związku z powyższym kierowanie pod adresem rządu pytań dotyczących problematyki z tym związanej jest nieuzasadnione – napisał Grzegorz Schreiber z Kancelarii.
