kps

skiba

CenyRolnicze
25 kwietnia 2024, Czwartek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0276 EUR EUR - 4.3198 GBP GBP - 5.0427 DKK DKK - 0.5792
Archiwum


25.04.2024 SPRZEDAM 40 T RZEPAKU, trans. firmowy, śląskie, zawierciański, 42-436, tel.: 513 159 150

24.04.2024 14:01 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,20-8,20 zł/kg, średnia: 7,62 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

24.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 208,50 (-0,48%), kukurydza CZE24: 210,50 (+3,06%), rzepak MAJ24: 441,75 (-2,00%)

23.04.2024 SPRZEDAM 2 BYKI, mieszaniec, 700 kg, mazowieckie, siedlecki, 08-113, tel.: 660 688 750

Sprzedam Warchlaka krajowego 1000szt, waga 30kg, zaszczepione,Transport+kredytownie. Tel 500 072 455, 504 177 184

21.04.2024 SPRZEDAM 90 T PSZENICY PASZ., trans. firmowy, warmińsko-mazurskie, gołdapski, 19-520, tel.: 692 978 880

21.04.2024 SPRZEDAM 90 T ŻYTA KONS., trans. firmowy, opolskie, oleski, 46-325, tel.: 660 470 946

21.04.2024 SPRZEDAM 2 BYKI, mieszaniec, 500 kg, małopolskie, nowotarski, 34-745, tel.: 600 856 595

21.04.2024 SPRZEDAM 7 BYKÓW, mieszaniec, 750 kg, wielkopolskie, leszczyński, 64-140, tel.: 601 741 432

19.04.2024 SPRZEDAM 15 T ŻYTA KONS., trans. firmowy, podkarpackie, dębicki, 39-205, tel.: 888 282 198

Dodaj komunikat

kowalczyk

agrifirm

Wpływ działań organizacji ekologicznych na hodowle zwierząt w Polsce

Redakcja

Czym są organizacje ekologiczne w Polsce? Pojęcie to definiują przepisy ustawy prawa dotyczącego ochrony środowiska (art. 3 pkt. 16). Są to stowarzyszenia niezależne, które działają poza administracją rządową i samorządową. Aby dane zrzeszenie było organizacją ekologiczną, konieczne jest, aby ochrona środowiska była jej statutowym celem. W ogólnym rozumieniu więc, głównym celem ich działań powinna być ochrona środowiska. Niestety, coraz częściej tymże celem jest rzekoma ochrona zwierząt, która manipuluje, zakłamuje rzeczywisty obraz, a przede wszystkim przekazując błędne informację podburza opinię publiczną.

Po atakach wymierzonych w produkcję drobiu, trzody chlewnej, działania organizacji prozwierzęcych skierowane są m.in. w branżę futrzarską. Jest to gałąź rolnictwa obejmująca nie tylko norki oraz szynszyle, ale także jenoty, lisy oraz króliki. Branża ta, dzięki wysokiej światowej pozycji (trzecie miejsce, tuż po Danii i Chinach) przynosi ogromne zyski. Prawdziwi hodowcy nigdy nie pozwolą na to, aby zwierzęta żyły w nieodpowiednich warunkach. Dlaczego? Ponieważ czerpią zyski z wysokiej jakości futra. Wysoką jakość futra można uzyskać jedynie poprzez prawidłowe żywienie, pielęgnację i zachowanie odpowiedniego dobrostanu. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż Polska Federacja Zwierząt Futerkowych zachęca do przystąpienia hodowców do programu WelFur, którego głównym celem jest podniesienie standardów panujących na fermie. Pomoże to niewątpliwie w określeniu obszarów fermy, na których istnieją pewne niedociągnięcia (związane głównie z dobrostanem zwierząt), ponadto od 2020 roku jest to certyfikacja niezbędna do sprzedaży futer do Kopenhagen Fur, Saga Furs i NAFA. Kolejnym zarzutem od działaczy organizacji ekologicznych jest fakt, że fermy te są zamknięte, otoczone wysokim murem lub/i płotem. Nie jest to wymysł hodowców, a regulacje prawne. Ponadto hodowcy chętnie pokazują swoje hodowle. Co roku organizowane są „Otwarte Fermy” - jest to program, który ma na celu pokazanie jak funkcjonuje ferma, można zobaczyć i przekonać się na własne oczy w jakich warunkach hodowane są zwierzęta. W dzisiejszych czasach głównym źródłem przekazu jest internet i telewizja. Organizacje prozwierzęce bardzo chętnie wykorzystują wizerunek osób publicznych, swoistych „autorytetów” dla opinii publicznej. Najciekawszy jest jednak fakt, iż osoby te bardzo często nie mają rzetelnych informacji na temat danej branży, zwłaszcza branży futerkowej. Hodowle zwierząt futerkowych normalizuje ok. 10 ustaw, w tym cztery Ministerialne (Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi), są to: Ustawa o ochronie zdrowia zwierząt i chorób zakaźnych zwierząt, Ustawa o nawozach i nawożeniu, Ustawa o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt, a także Ustawa o ochronie zwierząt (zakaz hodowli zwierząt dotyczy tej ostatniej z Ustaw). Według najnowszych doniesień (18 lipca 2018 roku) minister poinformował o wycofaniu się z zapisu obejmującego zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce, jednocześnie informuje o zaostrzeniu kontroli wobec pseudohodowców, którzy nie zapewniają zwierzętom odpowiednich warunków.

Kolejnym z „zagrożonych” sektorów rolnictwa jest przemysł mleczarski, według najświeższych danych eksport produktów mleczarskich z Polski wzrósł o 32% (względem 2016 roku) do wartości 2,1 mld euro. Samo pogłowie krów mlecznych w kraju wzrosło względem wcześniejszego roku o 0,04% i w grudniu 2017 r. wynosiło 2 150 tys. sztuk (Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa). Pozytywny wydźwięk miała przeprowadzona kampania pt. „Pij mleko będziesz wielki” (fot 1.).

 

pijmleko

 

Kampania jest prowadzona cyklicznie od 2003 roku i stanowi element programu Marketing dla Przyszłości, stworzonego i realizowanego przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy IAA w Polsce. Dzieci w naszym kraju spożywały zaledwie połowę zalecanej dziennej normy wapnia, niezbędnego do prawidłowej budowy kości. Wybrano mleko, ze względu na jego dostępność (kampania trafiała do wszystkich, niezależnie od statusu materialnego). Podobna akcja przeprowadzona została w USA, jednak tam wkroczyła organizacja PETA, która sparodiowała kampanię i głosiła hasło „Got Beer” (fot. 2) (w wolnym tłumaczeniu Pij piwo).

 

Gotbeer

 

Możemy się domyślać, że wzbudziła niemałe zainteresowanie wśród najmłodszych. PETA w swoich „broszurach” informowała, iż mleko krowie miało powodować trądzik, otyłość, nowotwór czy udary mózgu. Piwo natomiast, miało zbawienny wpływ na zdrowie dorastających dzieci. Kontrowersyjny pomysł, który miał zainteresować (lub oburzyć), ale przede wszystkim trafić do konsumentów i to się udało. Jedna z fundacji prozwierzęcych prowadzi kampanie zatytułowaną „Prawdziwa cena mleka”, która ma na celu ukazać niewłaściwie warunki, w których utrzymywane są krowy mleczne. Tymczasem według najnowszych danych, produkcja mleka wzrosła o 33% w porównaniu z rokiem poprzednim, a jogurtów o 20%. Zadowalająco przedstawiły się wskaźniki importu oraz eksportu. Odnotowano korzystne saldo handlu zagranicznego, które wyniosło 1,09 mld euro. Z tego zestawienia wynika jasny przekaz - Polska umacnia się na światowych rynkach mleka. Pomimo pojawienia się bilbordów (które nawołują do zastępowania mleka krowiego, innymi roślinnymi produktami) należy pamiętać, iż wiele zależy od rolników, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju wsi oraz konsumentów, którzy nie ulegną negatywnemu lobby.

Warto przyjrzeć się samej organizacji, działalność PETA, została oceniona przez Ośrodek Wolności Konsumentów (Center for Consumer Freedom). Zaintrygował ich bowiem fakt odbierania zwierząt ich właścicielom pod pretekstem złego traktowania. Okazało się, że 95,9% zwierząt, którymi miała zająć się organizacja PETA, zostało uśpionych. W liczbach, członkowie organizacji uśpili 1911 psów i kotów, znajdując dom jedynie dla 24 zwierząt. Organizacja ta nawołuje do szanowania praw zwierząt - czy takie „zachowanie” jest etyczne?

„WSPÓŁPRACA” ROLNIKÓW Z ORGANIZACJĄ EKOLOGICZNĄ

Od 2004 prowadzona jest kampania przeciwko przemysłowemu tuczowi świń pod hasłem „Kwik rozpaczy”, organizatorem tej akcji jest „Viva!”. Rolnicy poparli to przedsięwzięcie, jednak z odmiennych powodów. Organizatorzy uważali, że fermy te trzeba pozamykać ze względu na rujnowanie zdrowia Polaków, niszczenie środowiska, stwarzanie nieodpowiednich warunków dla zwierząt. Powody rolników były bardziej prozaiczne, ich zdaniem duża ferma to zagrożenie dla mniejszych gospodarstw, zajmujących się hodowlą świń w Polsce od lat. Jednak Rząd nie jest w stanie wprowadzić na tym polu zmian - dopóki fermy wysokotowarowe przestrzegają przepisów weterynaryjnych i ochrony środowiska - mogą prowadzić taką działalność.

PODSUMOWANIE

Każdy ma prawo do własnych poglądów, jednak nie możemy opierać się jedynie na ocenie „autorytetów” nie związanych bezpośrednio z rolnictwem i hodowlą zwierząt. Warto weryfikować informację podawane przez organizacje prozwierzęce i liczyć się z tym, że często nie są one poparte właściwą wiedzą. Jednak, co najważniejsze, nie można traktować jednakowo hodowców i „pseudohodowców”, którzy z hodowlą zwierząt nie mają nic wspólnego. Hodowcom zależy, aby w ich kręgu funkcjonowały fermy szanujące prawa zwierząt i zapewniające im odpowiednie, komfortowe warunki. Praca organizacji ekologicznych w przyszłości mogłaby skupić się na lokalizowaniu tych ferm, które nie spełniają odpowiednich norm i eliminowaniu ich. Takie działanie pomogłoby i zwierzętom i hodowcom, którym zależy na nieposzkalowanej opinii. Wycofanie się z ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych świadczy o wysłuchaniu racjonalnych argumentów hodowców i pracowników naukowych, którzy walczyli w tej sprawie, a nie uleganiu presji i negatywnemu lobby organizacji prozwierzęcych.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu