Rolnicy zawiesili wczoraj trwający od środy protest na przejściu granicznym w Grzechotkach. Protestujący nie kryli swojego zaskoczenia dotyczącego ilości towarów, które wjeżdżają z Rosji na teren Unii Europejskiej.
W najbliższym czasie Unia Europejska nie podejmie decyzji w sprawie kontrowersyjnego prawa o odbudowie zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law). Belgijska prezydencja odroczyła sprawę na czas bliżej nieokreślony, a powodem jest brak poparcia dla nowego prawa.
Wczoraj (24 marca) grupa rolników spotkała się w Inowrocławiu przed biurem europosła Krzysztofa Brejzy, gdzie zostawiła skrzynkę z obornikiem. To początek serii akcji podobnego typu, które ostatnio zapowiadali protestujący.
Zielony Ład do kosza? To nie takie proste. - Nie da się tego dokonać tak po prostu ponieważ musi być na to zgoda Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Do tego jest specjalna procedura, która jednak będzie trwała – mówi Zbigniew Kaszuba - ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
- Z tego, co słyszymy od osób tam obecnych, to nie było to „porozumienie”, a jedynie „wstępne ustalenia”. Do porozumienia strony mają dopiero dojść w toku dalszych negocjacji. Natomiast ja chcę podkreślić, że osoby, które rozmawiały z rządem, nie reprezentowały całego środowiska rolników, a wręcz jego niewielką część – mówi rolnik z woj. zachodniopomorskiego, Emil Mieczaj, który skomentował środowe „porozumienie” rządu z rolnikami, do którego miało dojść w Jasionce.
- Premierowi bardzo zależało na tym, żeby protesty ośmieszyć i pokazać, że są „upolitycznione”, ponieważ kręci się przy nich grupa posłów PiS-u – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski po posiedzeniu prezydenckiej rady ds. rolnictwa.
20 marca podczas strajku rolników w miejscowości Rogowo w województwie kujawsko-pomorskim doszło do wypadku. Rozpędzona ciężarówka wjechała z impetem w stojące ciągniki rolnicze. Jeden z nich uległ całkowitemu zniszczeniu.
Ukraina prowadzi intensywne negocjacje z Polską w sprawie odblokowania granicy. Według ukraińskich mediów, Warszawa nalega na wprowadzenie okresów przejściowych, ograniczających dostęp ukraińskich produktów na rynki.
- Nadwyżki zboża gorszej jakości można wykorzystać do produkcji energii albo przerobić na spirytus i wykorzystać jako dodatek do benzyn - uważa Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Rezydencie RP.
Inspekcja Weterynaryjna regularnie przeprowadza kontrole graniczne pasz roślinnych z krajów trzecich. Spośród 171 przesyłek sprawdzonych od stycznia do marca br., 19 nie spełniło norm i zostało wycofanych z terytorium Polski.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjny zapowiada wizytę w biurach wszystkich posłów i senatorów. Rolnicy stawią się tam z gnojówką i obornikiem. Jeśli polityk nie zechce podjąć rozmów z protestującymi, ci zaostrzą formę nacisków. Protestujący zamierzają też zorganizować festyny i pikniki, które uświadomią lokalnej społeczności, że rolnicy walczą również w imieniu innych grup społecznych.
- Chcę odpowiedzieć premierowi Tuskowi: rolnicy są całkowicie świadomi przeciwko czemu protestują i wmawianie, że są nieświadomymi, manipulowanymi przez polityków obywatelami jest po prostu ordynarnym nadużyciem - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski w programie Polsat News "Lepsza Polska".
Parlament Europejski przyjął dyrektywę dotyczącą redukcji emisji z hodowli zwierząt oraz przemysłu. Nowe limity są ściśle związane z wielkością inwentarza. W praktyce oznacza to, że duże gospodarstwa będą musiał podjąć działania na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Czy wprowadzana przepisy rzeczywiście i praktycznie wpłyną na poprawę stanu środowiska naturalnego?
- Mam listę przygotowaną, opracowaną. Była też pokazana ministrowi Siekierskiemu. Czekam na kolejne opinie prawne, które dadzą mi pewne bezpieczeństwo, żebym mógł ją opublikować - powiedział wczoraj na antenie TVN 24 wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.
– Minister Siekierski mówi, że podejmie pewne starania, żeby pomóc rolnikom, ale musi wystąpić o to do premiera, do Rady Ministrów. W rozmowach, które szumnie nazywane są porozumieniem, pan minister nie dysponował możliwościami takich działań, które by zaspokoiły oczekiwania rolników – ocenia Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z radiem PiK.
Tuż po północy w powiecie żnińskim przy węźle drogowym Rogowo na trasie S5 rozpędzona ciężarówka uderzyła w ciągniki rolnicze blokujące drogę w ramach odbywającego się tam protestów. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale dwa ciągniki zostały całkowicie zniszczone, a kolejne dwa uszkodzone.
- Jeśli protesty z 20 marca nie przyniosą żadnych rezultatów, to będziemy osobiście rozliczać każdego posła i europarlamentarzystę, który głosował za Zielonym Ładem, który głosował za liberalizacją handlu z Ukrainą, który nie zrobił nic w czasie ostatnich miesięcy, żeby poprawić los polskich rolników i chociażby odnieś się do postulatów – zapowiada Michał Nowacki (Rolnik Nie profesjonalny) z Ruchu Młodych Farmerów.
Francja i Polska starają się w dalszym ciągu o objęcie importu ukraińskiej pszenicy ograniczeniami ilościowymi. Przywódcy obu państw chcą także, aby rok 2021 - czyli okres, gdy import z Ukrainy był niski - został uwzględniony przy wyliczaniu wysokości kontyngentów.
Kierowca dostawczego busa potrącił rolnika, który znajdował się w miejscu blokady w Łęczycy (woj. łódzkie). Mężczyzna trafił do szpitala. Do podobnego zajścia doszło w Złotowie w woj. wielkopolskim.
- To były bardzo trudne rozmowy, które trwały do północy. W zasadzie udało nam się uzgodnić wszystkie najistotniejsze zapisy dotyczące protestów rolniczych – mówił Artur Balazs podczas briefingu prasowego podsumowującego debatę z rolnikami uczestniczącymi w protestach, która odbyła się w Jasionce na Podkarpaciu.